Rentowność rządowych papierów dłużnych spada. Co więcej, oczekiwana jest kolejna obniżka stóp procentowych przez RPP. – Prawdopodobieństwo obniżki oceniam na 75 proc. – mówi Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM. Robert Brzoza, strateg w UniCredit CAIB, ocenia, że jest jeszcze przestrzeń, aby stopy procentowe w Polsce poszły w dół o 50 pkt bazowych.
Warto wejść na rynek akcji
W tym kontekście atrakcyjną inwestycją wydają się spółki z warszawskiej giełdy. Te największe w 2013 r. oferują inwestorom średnią stopę dywidendy na poziomie aż 6 proc. – Sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia, wskazuje na relatywną atrakcyjność rynku instrumentów udziałowych względem tych opartych na stopie procentowej i faktycznie może być potraktowana jako sygnał do wejścia na rynek akcji – mówi Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny Biura Maklerskiego BNP Paribas Polska.
Zwraca jednak uwagę, że przy kontynuacji spowolnienia gospodarczego zyski spółek spadają, zmuszając firmy do ograniczenia dystrybucji gotówki. – Jednocześnie głębsze spowolnienie może być czynnikiem wywierającym presję na wzrost spreadów kredytowych, a przez to rentowności obligacji skarbowych. To zaś w relatywnie szybkim tempie odwraca różnicę pomiędzy stopą dywidendy a rentownością papierów dłużnych na korzyść obligacji – mówi.
Szansa na rekord
W 2012?r. trzynaście spółek z grona blue chips na dywidendy przeznaczyło łącznie aż 18,5 mld zł. Czy jest szansa, żeby w tym roku pobić ten rekord? Odpowiedź na to pytanie jest uzależniona od Skarbu Państwa. Powszechne jest oczekiwanie, że wyciągnie on rękę po wyższe dywidendy niż rekomendują zarządy spółek (m.in. KGHM czy też PGE). Pytanie tylko, jak duża będzie ta różnica.
Uwzględniając prognozy analityków dla spółek z WIG20 na 2013 r. otrzymaliśmy łączną kwotę prawie 18 mld zł. Mimo że w przypadku kilku firm dywidenda będzie niższa niż rok temu, średnia stopa dywidendy jest na podobnym – lub nawet wyższym poziomie. Powód? Zniżkujące notowania. Od początku stycznia WIG20 spadł już o prawie 8 proc., podczas gdy WIG obniżył się o niespełna 3 proc. Dobrym przykładem może być TP. Mimo że dwa razy obniżała dywidendę, uwzględniając potężną przecenę jej akcji, otrzymujemy całkiem niezłą, ponad 6-proc. stopę.