Największe spółki coraz bardziej dopieszczają akcjonariuszy

Inwestycje. Firmy z WIG20 mogą wypłacić udziałowcom w tym roku aż 18 mld zł. Średnia stopa dywidendy sięga 6 proc. i znacznie przewyższa rentowność obligacji. Te dysproporcje są nie do utrzymania – uważają eksperci.

Publikacja: 22.05.2013 14:00

W 2012?r. trzynaście spółek z grona blue chips na dywidendy przeznaczyło łącznie aż 18,5 mld zł.

W 2012?r. trzynaście spółek z grona blue chips na dywidendy przeznaczyło łącznie aż 18,5 mld zł.

Foto: Bloomberg

Rentowność rządowych papierów dłużnych spada. Co więcej, oczekiwana jest kolejna obniżka stóp procentowych przez RPP. – Prawdopodobieństwo obniżki oceniam na 75 proc. – mówi Marcin Materna, szef działu analiz Millennium DM. Robert Brzoza, strateg  w UniCredit CAIB, ocenia, że jest jeszcze przestrzeń, aby stopy procentowe w Polsce poszły w dół o 50 pkt bazowych.

Warto wejść na rynek akcji

W tym kontekście atrakcyjną inwestycją wydają się spółki z warszawskiej giełdy. Te największe w 2013 r. oferują inwestorom średnią stopę dywidendy na poziomie aż 6 proc. – Sytuacja, z którą mamy obecnie do czynienia, wskazuje na relatywną  atrakcyjność rynku instrumentów udziałowych względem tych opartych na stopie procentowej i faktycznie może być potraktowana jako sygnał do wejścia na rynek akcji – mówi Jerzy Nikorowski,  doradca inwestycyjny Biura Maklerskiego BNP Paribas Polska.

Zwraca jednak uwagę, że przy kontynuacji spowolnienia gospodarczego zyski spółek spadają, zmuszając firmy do ograniczenia dystrybucji gotówki. – Jednocześnie głębsze spowolnienie może być czynnikiem wywierającym presję na wzrost spreadów kredytowych, a przez to rentowności obligacji skarbowych. To zaś w relatywnie szybkim tempie odwraca różnicę pomiędzy  stopą dywidendy a rentownością  papierów dłużnych na korzyść obligacji – mówi.

Szansa na rekord

W 2012?r. trzynaście spółek z grona blue chips na dywidendy przeznaczyło łącznie aż 18,5 mld zł.  Czy  jest szansa, żeby w tym roku pobić ten rekord? Odpowiedź na to pytanie jest uzależniona od Skarbu Państwa. Powszechne jest oczekiwanie, że wyciągnie on rękę po wyższe dywidendy niż rekomendują zarządy spółek (m.in. KGHM czy też PGE). Pytanie tylko, jak duża będzie ta różnica.

Uwzględniając prognozy analityków dla spółek z WIG20 na 2013 r. otrzymaliśmy łączną kwotę prawie 18 mld zł. Mimo że w przypadku kilku firm dywidenda będzie niższa niż rok temu, średnia stopa dywidendy jest na podobnym – lub nawet wyższym poziomie. Powód?  Zniżkujące  notowania. Od początku stycznia WIG20 spadł już o prawie 8 proc., podczas gdy WIG obniżył się o niespełna 3 proc. Dobrym przykładem może być TP. Mimo że dwa razy obniżała dywidendę, uwzględniając potężną przecenę jej akcji, otrzymujemy całkiem niezłą, ponad 6-proc. stopę.

Warto też zauważyć, że do grona spółek dywidendowych w tym roku dołączą nowe, m.in.  Orlen. Powszechne jest też oczekiwanie, że zyskiem podzieli się PGNiG,  mimo że zarząd zarekomendował niewypłacanie dywidendy.

Dywidendy pociągną indeks w dół

WIG20 jest indeksem cenowym,  a nie dochodowym, dlatego może się znacząco obniżyć po skorygowaniu cen akcji o wysokość dywidend. O ile?  W najbliższych czterech miesiącach będzie to ponad 5 proc. Taki wynik otrzymaliśmy, bazując na prognozach analityków dla dywidend w poszczególnych spółkach oraz uwzględniając ich aktualny udział w WIG20. Wykluczyliśmy natomiast te firmy, w których dzień ustalenia prawa do dywidendy już minął (m.in. Synthos, Asseco Poland czy też BRE Bank).

– Na dywidendę spółka zarabia cały rok, więc można powiedzieć, że spadek po wypłacie jest rekompensowany wzrostem uwarunkowanym wypłatą w kolejnym roku – zwraca uwagę Materna. Z kolei Nikorowski wskazuje, że jest wiele teorii na temat powiązania zmiany kursu akcji z polityką dywidendy. W świetle finansów behawioralnych wypłata dywidendy jest sygnałem wskazującym na dobrą płynność spółki.

– Z kolei z perspektywy matematyki finansowej można potraktować spółkę jako portfel składający się z aktywów obarczonych ryzykiem oraz wolnej od ryzyka gotówki. Wypłata dywidendy może wpłynąć na wzrost bety akcji, a w konsekwencji na wzrost kosztu kapitału. Czynnik ten może zyskiwać na znaczeniu w czasie spowolnienia gospodarczego, kiedy spółki posiadające większą poduszkę płynnościową są lepiej oceniane przez pożyczkodawców i potencjalnych akcjonariuszy – mówi Nikorowski.

Obligacje, ale czyje?

Tymczasem eksperci zwracają uwagę, że porównywanie stopy dywidendy z rentownością obligacji rządowych może być kiepskim pomysłem.

– Rentowność obligacji jest obecnie prawdopodobnie zaniżona przez operacje skupu prowadzone przez banki centralne. Wydaje się, że trafniejsze byłoby porównywanie stopy dywidendy z oprocentowaniem obligacji przedsiębiorstw. Na przykład w USA średnia stopa dywidendy to około 2,1 proc., a  rentowność obligacji przedsiębiorstw około 4,9 proc. – wskazuje Rafał Brzoza. Dodaje, że jeśli chodzi o rynek polski, nie ma dokładnych danych dotyczących średniej rentowności obligacji przedsiębiorstw, ale zapewne byłaby na poziomie około  6 proc.

Uwaga na kontrakty

Na wysokie dywidendy warto też spojrzeć przez pryzmat kontraktów terminowych.

– Nadzwyczajna dywidenda uchwalana przez spółkę może spowodować  powstanie większej bazy, która z reguły szybko znika. Z kolei warunki obrotu kontraktów na GPW dopuszczają możliwość zmiany parametrów kontraktów terminowych przez GPW w sytuacji ogłoszenia nadzwyczajnej dywidendy. Zmianie może ulec liczba akcji przypadających na jeden kontrakt oraz kurs odniesienia – przypomina Nikorowski.

[email protected]

Te spółki w 2013 r. wypłacą sute dywidendy

Herbert Wirth prezes KGHM

W ubiegłym roku koncern był rekordzistą na GPW – wypłacił akcjonariuszom aż 5,7 mld zł. Taka sytuacja już się nie powtórzy, ale inwestorzy nie powinni narzekać. Zdaniem analityków mogą liczyć w tym roku na ok. 14 zł na akcję, co daje imponującą, prawie 10-proc. stopę dywidendy.

Krzysztof Kilian prezes PGE

W tym roku spółka chce wypłacić  akcjonariuszom 1,6 mld zł, czyli 0,86 zł na jedną akcję. Eksperci spodziewają się jednak, że dywidenda będzie wyższa, na poziomie 1,4–1,5 zł. To dałoby prawie 9-proc. stopę dywidendy. Na razie dużym znakiem zapytania jest inwestycja w Opolu.

Andrzej Klesyk prezes PZU

W 2012 r. Skarb Państwa przeforsował wypłatę 22,43 zł dywidendy na akcję, podczas gdy zarząd rekomendował 20,3 zł. W tym roku dywidenda od PZU będzie jeszcze wyższa: najprawdopodobniej sięgnie 30 zł, co przy obecnej wycenie akcji oznacza prawie 7-proc. stopę.

Michał Sołowow akcjonariusz Synthosu

Chemiczna spółka w tym roku wypłaci aż 1 mld zł dywidendy. Na jedną akcję przypadnie 0,76 zł. Po ostatnich spadkach kursu daje to najwyższą w całym WIG20 prawie 15-proc. stopę dywidendy. Zostanie wypłacona w dwóch transzach. Dniem dywidendy był 11 kwietnia.

Dariusz Krawiec prezes PKN Orlen

W 2012 r. koncern nie dzielił się zyskiem. W tym roku zarząd zarekomendował wypłatę ponad 0,6 mld zł, czyli 1,5 zł na akcję. Jednak część analityków spodziewa się, że Skarb Państwa wyciągnie rękę po wyższą kwotę. Przy poziomie 1,5 zł otrzymujemy ok. 3-proc. stopę dywidendy.

Zbigniew Jagiełło prezes PKO BP

W ubiegłym roku akcjonariusze banku zainkasowali łącznie prawie 1,6 mld zł, czyli 1,27 zł na papier. W 2013 r. szacowana stopa dywidendy jest na poziomie ponad 5 proc. Firma zamierza wypłacić 1,8 zł na papier, czyli w sumie ponad 2,2 mld zł.

USA: stopa dywidendy dosyć niska, ale w nadchodzących latach spółki będą więcej wypłacać akcjonariuszom.

Większość analityków spodziewa się, że wraz z poprawą sytuacji gospodarczej w USA oraz wzrostem optymizmu na rynkach finansowych wzrosną również dywidendy wypłacane przez amerykańskie spółki. Analitycy Goldman Sachs spodziewają się, że indeks S&P500 sięgnie do 2015 r. poziomu 2100 pkt. Wzrost dywidend będzie w tym czasie jednak na tyle duży, by stopa dywidendy utrzymała się na poziomie około 2 proc.

– Spodziewamy się, że pomiędzy 2013 a 2015 r. dywidendy wzrosną o około 30 proc. W 2013 r. wzrost może wynieść jakieś 11 proc. Nasze prognozy co do wyników spółek pozostają niezmienione, ale oczekujemy, że będą one wypłacać więcej pieniędzy swoim akcjonariuszom. O ile wzrost zysków firm z indeksu S&P500 wyniósł w I kwartale 2013 r. 6 proc. i był zgodny  z oczekiwaniami, to dywidendy zwiększyły się wówczas o 12 proc., w czym niespodziewanie przodowały firmy z branży finansowej oraz produktów konsumenckich – piszą analitycy Goldman Sachs.     hk

Analizy rynkowe
Rekordy indeksów z cłami Trumpa w tle. Na ile jeszcze starczy paliwa?
Analizy rynkowe
Finansowanie magazynów energii wciąż ryzykowne dla banków
Analizy rynkowe
Creotech, Scanway i inni. Czyli polskie spółki przed kosmiczną szansą
Analizy rynkowe
Ameryka nie została obsypana porozumieniami handlowymi
Analizy rynkowe
Giełdy wchodzą z optymizmem w kolejne półrocze
Analizy rynkowe
W mijającym półroczu posiadacze krajowych akcji mogli dużo zarobić