Z każdą godziną podaż jednak przewyższała popyt i cena walorów spadała. Jak się później okazało akcjonariuszom, którzy wzięli udział w publicznej ofercie, nigdy nie było dane zarobić na tej inwestycji. Kurs papierów systematycznie spadał m.in. ze względu na słabe wyniki wypracowywane przez spółkę i nierealizowane prognozy. Analitycy, którzy początkowo dość często wydawali rekomendacje, przestali zajmować się firmą. Nie najlepsze informacje spowodowały, że również inwestorzy finansowi zaczęli wyprzedawać akcje. Na początku 2007 r. uczynił tak m.in. Millennium TFI.

24,2 mln zł wynosiła w poniedziałek wartość ponad 127,4 mln akcji wyemitowanych dotychczas przez Polcolorit

Notowania Polcoloritu osiągnęły historyczny dołek w grudniu 2008 r. Wówczas za każdy walor płacono zaledwie 0,13 zł. Potem ich cena zaczęła rosnąć. Pod koniec 2010 r. kurs jednak znów znalazł się w trendzie spadkowym. W poniedziałek wynosił 0,19 zł. Na początku grudnia 2004 r. wszystkie akcje Polcoloritu były warte 309 mln zł. Dziś rynek wycenia je na 24 mln zł. To mało, zważywszy że w 2008 r. spółka przeprowadziła emisję akcji z prawem poboru, z której pozyskała ponad 10 mln zł. Wcześniej, bo przed wejściem na GPW, dokonała również oferty, w ramach której zebrała z rynku 48,5 mln zł. Jak z tego wynika, dziś Polcolorit nie jest wart nawet połowy tego, co pozyskał z publicznych emisji od inwestorów.