Wbrew powszechnemu przekonaniu, że trwająca od listopada ubiegłego roku zwyżka dała zarobić głównie blue chipom, akcjonariusze wielu spółek o mniejszej kapitalizacji też nie mogą narzekać. Mimo że „maluchy" i „średniaki" wpływ na główne indeksy mają niewielki, to szeroki rynek, choć jeszcze w ograniczonym zakaresie, też załapał się na jesienno-zimową zwyżkę.
Zryw maluchów
Dwie trzecie spółek z indeksu WIG jest dziś wyżej wyceniana niż w połowie listopada. Ponad 50 proc. pozwoliły inwestorom zarobić papiery sześciu spółek. Wśród nich jest tylko jedna spółka z WIG20 (TVN). Dwucyfrową stopą wzrostu może się pochwalić łącznie ponad setka spółek z WIG. Co?trzecia spółka w tym okresie?znalazła się jednak pod kreską.
Najlepiej z całego indeksu wypada Krakchemia, której notowania poszybowały o 70 proc. Akcje spółki znalazły się na celowniku kupujących w listopadzie. Dzięki temu kurs wspiął się na nowe historyczne szczyty zbliżając się do poziomu 7 zł. W ostatnich tygodniach do wysokiego lotu poderwał się też Groclin. Kurs producenta wyposażenia i akcesoriów samochodowych po wielu miesiącach osuwania się poniżej 8 zł w końcu znalazł twarde dno, od którego się odbił. W ciągu niecałych dwóch miesięcy papiery zdrożały z 8 zł do prawie 13 zł. Z dobrej strony pokazał się największy w Europie Środkowo-Wschodniej przetwórca tworzyw sztucznych Ergis-Eurofilms. Dzięki dobrym wynikom finansowym za trzeci kwartał firma na nowo wkupiła się w łaski inwestorów. W ostatnich tygodniach przypomniano sobie także o akcjach Empiku, Enel-Medu, Projprzemu czy Komputronika. Spółki te przyniosły graczom kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu w ciągu zaledwie kilku tygodni.
Kto się przyłączy
Zdaniem analityków w tym roku wiele spółek może się przebudzić i przyłączyć do wzrostowej fali. Zapowiadają, że w 2013 roku na szerokim rynku może się pojawić wiele okazji. – Jeśli obecna fala wzrostowa i optymistyczne nastroje inwestorów utrzymają się przez kilka kolejnych tygodni, do dużych spółek, które były niekwestionowanymi liderami zwyżek pod koniec 2012 r., mogą w krótkim czasie dołączyć mniejsze spółki o solidnych fundamentach – przewiduje Łukasz Wróbel, analityk Noble Securities. Jak przyznaje w realizacji?takiego scenariusza pomógłby napływ środków inwestorów indywidualnych do akcyjnych TFI. Ale nawet bez tego czynnika za relatywną przewagą indeksów mWIG40 i sWIG80 nad WIG20 mogą przemawiać dość wysokie wyceny największych spółek, na które inwestorzy instytucjonalni zaczną zwracać tym większą uwagę, im dłużej będzie trwał trend wzrostowy na szerokim rynku.
– W oczekiwaniu na dalsze obniżki stóp procentowych przez RPP, obniżenia skłonności do dalszych inwestycji w obligacje oraz stosunkowo korzystnej wyceny rynkowej niektórych podmiotów o silnych fundamentach, notowania niektórych spółek mogą zachowywać się lepiej niż szeroki rynek – wylicza Łukasz Kopeć, dyrektor działu analiz DM BPS. Według analityków DM BPS dobrze będą sobie radzić spółki z sektora spożywczego (Colian, Wawel, Amrest), ukraińscy producenci żywności (Ovostar, Astarta, Kernel) oraz branża dystrybutorów IT (Asbis, AB, Action).