Zagraniczne spółki niechętnie odpowiadają na pytania dziennikarzy

Przy okazji pisania raportu o nastrojach i tegorocznych planach zagranicznych firm notowanych na GPW sprawdziliśmy, jak komunikują się one z mediami. Prawie połowa spółek nas zignorowała

Aktualizacja: 16.02.2017 01:42 Publikacja: 20.01.2013 14:46

Zagraniczne spółki niechętnie odpowiadają na pytania dziennikarzy

Foto: Archiwum

Na czym po­le­gał nasz test? Do 41 za­gra­nicz­nych spół­ek z ryn­ku re­gu­lo­wa­ne­go i 7 z New­Con­nect wy­sła­li­śmy py­ta­nia. By­ły na ty­le ogól­ne, aby ka­żda fir­ma, bez wzglę­du na bra­nżę i ob­szar te­ry­to­rial­ny dzia­ła­nia, mo­gła na nie od­po­wie­dzieć. Do­ty­czy­ły oce­ny przez spół­ki ko­niunk­tu­ry w tym ro­ku, pu­bli­ko­wa­nia pro­gnoz wy­ni­ków i spo­so­bu fi­nan­so­wa­nia dzia­łal­no­ści (patrz ram­ka na po­przed­niej stro­nie).

Py­ta­nia skie­ro­wa­li­śmy do osób zaj­mu­ją­cych się kon­tak­ta­mi z me­dia­mi lub re­la­cja­mi in­we­stor­ski­mi. Ad­re­sy za­czerp­nę­li­śmy ze stron in­ter­ne­to­wych emi­ten­tów. Je­śli kon­struk­cja ad­re­su wska­zy­wa­ła na oso­bę pol­sko­ję­zycz­ną, wy­sy­ła­li­śmy py­ta­nia sfor­mu­ło­wa­ne w na­szym oj­czy­stym ję­zy­ku. Gdy cho­dzi­ło o ob­co­kra­jow­ca – w an­giel­skim. W nie­któ­rych przy­pad­kach dla pew­no­ści wy­sła­li­śmy za­py­ta­nia w obu ję­zy­kach. Na wstę­pie ka­żde­go e­-ma­ila wy­raź­nie za­zna­cza­li­śmy, że pi­sze­my z re­dak­cji „Par­kie­tu" i zbie­ra­my opi­nie do zbior­cze­go ar­ty­ku­łu o za­gra­nicz­nych emi­ten­tach z GPW. Wszyst­kie ma­ile ro­ze­sła­li­śmy w tym sa­mym dniu, da­jąc w ten spo­sób ka­żdej spół­ce ty­le sa­mo cza­su na przy­go­to­wa­nie od­po­wie­dzi.

Ko­mu­ni­ka­cja z me­dia­mi do po­praw­ki

Pierw­szy od­zew po­ja­wił się już te­go sa­me­go dnia. Ta­kich przy­pad­ków by­ło dzie­więć (w tym jed­na spół­ka z New­Con­nect). Przed­sta­wi­cie­le firm te­le­fo­nicz­nie lub ma­ilo­wo do­py­ty­wa­li o ter­min prze­sła­nia od­po­wie­dzi, ich ob­ję­tość, pro­si­li o spre­cy­zo­wa­nie py­tań. Ten do­bry po­czą­tek mógł su­ge­ro­wać, że od­po­wie­dzi od spół­ek bę­dą pły­nąć sze­ro­kim stru­mie­niem, a od­se­tek tych, któ­re w ogó­le się nie ode­zwą, bę­dzie ni­ski.

Tak się jed­nak nie sta­ło. Osta­tecz­nie na na­sze py­ta­nia od­po­wie­dzia­ło za­le­d­wie 24 spo­śród 41 firm z głów­ne­go ryn­ku (58 proc.) i 2 z 7 no­to­wa­nych na New­Con­nect (29 proc.). Co gor­sza 11 spół­ek z GPW i 3 z NC w ogó­le nie na­wią­za­ło z na­mi kon­tak­tu. W tym nie­chlub­nym gro­nie zna­la­zły się: Agro­ton, AS Si­lva­no, Astra­ta, Atlas Es­ta­tes, Be­lve­de­re, KDM Ship­ping, Ker­nel Hol­ding, Olym­pic En­ter­ta­in­ment, Uni­Cre­dit, We­sta Isic oraz Twi­go­Net, BGS Ener­gy i Aer­Fi­nan­ce. Do ko­lej­nych trzech firm: wę­gier­skie­go E­-Star Al­ter­na­ti­ve, szwedz­kie­go Re­in­hol­du i buł­gar­skiej So­phar­my nie uda­ło nam się wy­słać wia­do­mo­ści (pro­bl­emy z ser­we­ra­mi i brak ad­re­su). Nie zdo­ła­li­śmy rów­nież do­trzeć do ukra­iń­skie­go Mil­ki­lan­du. Na je­go stro­nie wid­niał kon­takt do agen­cji PR, któ­ra nie ob­słu­gu­je fir­my od dwóch lat. Pró­ba wy­sła­nia wia­do­mo­ści do biu­ra Mil­ki­lan­du i oso­by od­po­wie­dzial­nej za re­la­cje in­we­stor­skie koń­czy­ła się nie­po­wo­dze­niem – ser­wer fir­my od­rzu­cał na­sze e­-ma­ile.

Co­al Ener­gy i CEDC nie od­po­wie­dzia­ły na na­sze py­ta­nia, ale przed­sta­wi­cie­le tych spół­ek skon­tak­to­wa­li się z na­mi. W przy­pad­ku ukra­iń­skiej fir­my wę­glo­wej stwier­dzo­no, że „ze wzglę­du na pew­ne kwe­stie, któ­re w tej chwi­li się to­czą, na ra­zie spół­ka nie chce ko­men­to­wać przy­szło­ści". Przed­sta­wi­ciel­ka ma­ją­ce­go kło­po­ty fi­nan­so­we CEDC na­pi­sa­ła, że „obec­nie fir­ma wstrzy­mu­je się z ko­men­ta­rza­mi".

W mar­cu ubie­głe­go ro­ku, po­da­jąc się za in­westo­ra in­dy­wi­du­al­ne­go wy­sy­ła­li­śmy za­py­tania?do wszyst­kich spół­ek wcho­dzą­cych w skład in­dek­sów WI­G20, mWI­G40 i sWI­G80. W su­mie wy­sła­li­śmy 140 e­-ma­ili. Otrzy­ma­li­śmy?od­po­wie­dzi od oko­ło 110 spół­ek, czy­li od 80?proc. spo­śród ad­re­sa­tów na­szych wia­do­mo­ści. Tym ra­zem za­py­ta­nia kie­ro­wa­li­śmy ja­ko dzien­ni­ka­rze. Mo­gło­by się wy­da­wać, że przed­sta­wi­cie­li me­diów za­gra­nicz­ne spół­ki po­trak­tu­ją bar­dziej ła­ska­wie niż in­we­sto­rów in­dy­wi­du­al­nych. Jak wi­dać, by­ło jesz­cze go­rzej.

Bez po­na­gle­nia ani rusz

Wpraw­dzie otrzy­ma­li­śmy od­po­wie­dzi na py­ta­nia od 58 proc. emi­ten­tów z głów­ne­go ryn­ku, to czas ich na­pły­wa­nia był diam­te­tral­nie ró­żny. Wia­do­mo­ści od naj­szyb­szych przy­cho­dzi­ły już po 2-3 dniach, ale pra­wie co trze­ci emi­tent na­de­słał od­po­wie­dzi do­pie­ro po przy­po­mnie­niu, któ­re ro­ze­sła­li­śmy po oko­ło dwóch ty­go­dniach po pierw­szym e­-ma­ilu.

Naj­szyb­ciej swo­je od­po­wie­dzi prze­sła­li AS­BIS, Avia So­lu­tions (na dru­gi dzień), Wa­rim­pex, Ovo­star i For­tu­na (na trze­ci dzień). Na dru­gim bie­gu­nie zna­leź­li się ma­ru­de­rzy, któ­rzy za­re­ago­wa­li do­pie­ro po przy­po­mnie­niu. Wśród nich by­li: Ci­ne­ma Ci­ty, Eu­ro­hold, KSG Ar­go, Or­co, Pla­za Cen­ters i TMR. Jed­nak kie­dy fir­my już od­po­wia­da­ły, ro­bi­ły to do­brze. Więk­szość od­po­wie­dzi „za­wie­ra­ła treść", tzn. by­ły me­ry­to­rycz­ne, nie ki­pia­ły au­to­re­kla­mą i mar­ke­tin­gowy­mi za­pew­nie­nia­mi.

Liczba zagranicznych spółek na GPW systematycznie rośnie

Na ko­niec 2012 r. łącz­na ka­pi­ta­li­za­cja za­gra­nicz­nych spół­ek na na­szej gieł­dzie wy­nio­sła 211 mld zł. To pra­wie o 15 mld zł wię­cej niż w 2011 r. Naj­wy­ższą wy­ce­nę ryn­ko­wą spo­śród wszyst­kich firm z GPW ma wła­śnie spół­ka za­gra­nicz­na. Jest nią wło­ski bank Uni­Cre­dit, wła­ści­ciel Pe­kao, wy­ce­nia­ny na 103 mld zł. To po­nad dwa ra­zy wię­cej niż ka­pi­ta­li­za­cja naj­więk­szych pol­skich spół­ek, ban­ków PKO BP i Pe­kao, któ­rych wy­ce­na wy­no­si od­po­wied­nio 45,6 mld zł i 44,3 mld zł. Rów­nież cze­ski kon­cern ener­ge­tycz­ny CEZ ma wy­ższą ka­pi­ta­li­za­cję – prze­kra­cza 56 mld zł. Jed­nak Uni­Cre­dit nie cie­szy się po­pu­lar­no­ścią wśród in­we­sto­rów. W?grud­niu war­tość ob­ro­tów je­go ak­cja­mi wy­nio­sła tyl­ko 3,4 mln zł. Naj­czę­ściej han­dlo­wa­ną spół­ką zagraniczną był ukra­iń­ski Ker­nel – wła­ści­cie­li zmie­ni­ły jego ak­cje za 99 mln zł. Na dru­gim miej­scu był CEZ z ob­ro­ta­mi 71 mln zł. MR

ASBIS Enterprises

Dystrybutor sprzętu IT był jedną z dwóch pierwszych firm (obok Avii Solutions), które najszybciej przesłały odpowiedzi (już na drugi dzień). Być może z powodu pośpiechu cały tekst, interesujący i dobry merytorycznie, był pozbawiony polskich znaków. Jednak biorąc pod uwagę błyskawiczną odpowiedź, to niewielka niedogodność.

Avia Solutions Group

Wspomniana wyżej litewska firma, związana z branżą lotniczą, już na drugi dzień przesłała gotowe odpowiedzi. Co ciekawe, przedstawiciel firmy poprosił o autoryzację wersji przetłumaczonej na język polski.

Intercapital Property Development ADSIC

Bułgarska firma inwestycyjna zNewConnect po kilku dniach od wysłania pytań zapewniała, że niedługo na nie odpowie. Później zaproponowała spotkanie z dyrektorem finansowym IPDADSIC, w którym nie mogliśmy uczestniczyć. Pomimo poinformowania o tym firmy i przypomnieniu o odpowiedziach, nie otrzymaliśmy ich.

Milkiland

Na stronie internetowej producenta wyrobów mlecznych widniał adres emailowy do osoby z agencji PR-owskiej, która od dwóch lat nie obsługuje Milkilandu. Wiadomości wysyłane przez nas do działu relacji inwestorskich wracały z komunikatem niedoręczenia.

Cinema City International

Największy w Polsce operator kin był ostatnią firmą, która przesłała odpowiedzi. Po pierwszym emailu, wysłanym do Cinema City, przedstawiciel firmy nie nawiązał znami kontaktu. Odpowiedzi otrzymaliśmy dopiero po przypomnieniu, na kilkadziesiąt minut przed końcem dnia, do którego zbieraliśmy materiały. Późno, ale dotarły. MR

Opinie

Najlepszych wynagradza rynek

Dariusz Wieczorek „Parkiet"

Z ko­mu­ni­ka­cją firm gieł­do­wych by­wa róż­nie. Nie­któ­re po de­biu­cie za­my­ka­ją się i nie pro­wa­dzą świa­do­mej po­li­ty­ki in­for­ma­cyj­nej, ogra­ni­cza­jąc się do prze­sy­ła­nia obo­wiąz­ko­wych ko­mu­ni­ka­tów. Prze­kła­da się to ne­ga­tyw­nie na wi­ze­ru­nek spół­ki i świad­czy o po­dej­ściu za­rzą­du do ak­cjo­na­riu­szy, zwłasz­cza tych ma­łych. Z ty­mi więk­szy­mi, in­we­sto­ra­mi fi­nan­so­wy­mi, jesz­cze się li­czą. Ma­li ak­cjo­na­riu­sze czę­sto pro­szą „Par­kiet" o za­ję­cie się ja­kąś fir­mą lub za­da­nie py­ta­nia w ich imie­niu, bo sa­mi nie mo­gą się prze­bić. Je­że­li emi­tent ma sie­dzi­bę za gra­ni­cą, jest jesz­cze trud­niej. Si­ła me­diów nie za­wsze jed­nak dzia­ła, o czym świad­czą wy­ni­ki na­szej an­kie­ty. Są­dzi­li­śmy, że nie­któ­rzy bę­dą chcie­li nas spraw­dzić, coś uszcze­gó­ło­wić przed od­po­wie­dzią na py­ta­nia. Ale nie spo­dzie­wa­li­śmy się, że część spół­ek w ogó­le nie za­re­agu­je. Tym, któ­re nie zi­gno­ro­wa­ły na­szych py­tań i naj­szyb­ciej na nie od­po­wie­dzia­ły, nie mu­si­my dzię­ko­wać. Wy­na­gra­- dza je ry­nek – na­le­żą do li­de­rów pod wzglę­dem wzro­stu kur­su (patrz str. 17).

Niedocenianie polskich inwestorów

Jarosław Dzierżanowski Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych

Od­se­tek firm, któ­re udzie­li­ły od­po­wie­dzi jest za ni­ski. Być mo­że za­gra­nicz­ni emi­ten­ci są przy­zwy­cza­je­ni do te­go, że pol­scy in­we­sto­rzy za­da­ją ma­ło py­tań i to mo­gło ich roz­le­ni­wić. Mo­że to także wy­ni­ki nie­peł­ne­go zro­zu­mie­nia obo­wiąz­ków in­for­ma­cyj­nych na GPW, któ­re są tro­chę szer­sze niż w in­nych kra­jach. Ję­zyk nie po­wi­nien być ba­rie­rą, bo w każdej fir­mie za­gra­nicz­nej są oso­by wła­da­ją­ce an­giel­skim, a w nie­któ­rych także pol­skim. Kwe­stie ję­zy­ko­we mo­gą być je­dy­nie po­wo­dem pew­ne­go opóź­nie­nia w prze­sła­niu od­po­wie­dzi. War­to zwró­cić za­gra­nicz­nym spół­kom uwa­gę, że po­win­ny le­piej ko­mu­ni­ko­wać się z ryn­kiem. Pol­skim in­we­sto­rom też na­le­żą się in­for­ma­cje po­zwa­la­ją­ce po­dej­mo­wać de­cy­zje in­we­sty­cyj­ne. Sła­ba ko­mu­ni­ka­cja to nie­do­ce­nia­nie pol­skich in­we­sto­rów, któ­rym trud­no wy­wrzeć pre­sję na spół­ki, bo ich WZA od­by­wa­ją się zwy­kle za gra­ni­cą. GPW lub KNF po­win­ny wspo­móc in­we­sto­rów in­dy­wi­du­al­nych i uświa­do­mić spół­kom, że po­win­ny po­pra­wić ko­mu­ni­ka­cję z in­we­sto­ra­mi na pol­skim ryn­ku. MR

Za­gra­ni­ca ko­mu­ni­ku­je się naj­go­rzej

dr Mirosław Kachniewski prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych

SEG od lat ana­li­zu­je ja­kość ko­mu­ni­ka­cji spół­ek z in­we­sto­ra­mi. W ra­mach kon­kur­su Zło­ta Stro­na Emi­ten­ta co­rocz­nie ba­da­my stro­ny in­ter­ne­to­we wszyst­kich no­to­wa­nych spół­ek ra­zem z New­Con­nect oraz dwu­stron­ną ko­mu­ni­ka­cję, przede wszyst­kim od­po­wie­dzi na za­py­ta­nia fik­cyj­nych in­we­sto­rów. Wy­ni­ki na­szych prac wska­zu­ją jed­no­znacz­nie, że spół­ki za­gra­nicz­ne ko­mu­ni­ku­ją się zde­cy­do­wa­nie naj­go­rzej. Za­le­d­wie 12 proc. spół­ek za­gra­nicz­nych od­po­wia­da na wszyst­kie py­ta­nia in­we­sto­rów (śred­nia dla wszyst­kich emi­ten­tów wy­no­si 22 proc.), a tyl­ko 14 proc. ma za­do­wa­la­ją­cy za­kres in­for­ma­cji na WWW (wo­bec 55 proc. w od­nie­sie­niu do wszyst­kich spół­ek). Jed­nak ka­te­go­ria „spół­ki za­gra­nicz­ne" obej­mu­je wszyst­kich emi­ten­tów, któ­rzy ma­ją sie­dzi­bę za gra­ni­cą. Są wśród nich ta­kże spół­ki, któ­re pro­wa­dzą pod­sta­wo­wą dzia­łal­ność w Pol­sce i do­sko­na­le się ko­mu­ni­ku­ją. Gdy­by­śmy wy­od­ręb­ni­li spół­ki „czy­sto" za­gra­nicz­ne, po­ziom re­la­cji z pol­ski­mi in­we­sto­ra­mi był­by jesz­cze gor­szy. MR

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?