Każdy analityk podaje uzasadnienie swojego wyboru na gruncie analizy technicznej lub fundamentalnej, i wskazuje istotne poziomy cenowe na wykresie. Eksperci wskazują spółki o potencjale wzrostowym i spadkowym (możliwa jest krótka sprzedaż lub zawarcie kontraktu CFD). Poniżej prezentujemy proponowane spółki wraz z wykresami.
W ciekawym miejscu znajduje się obecnie Caterpillar. Jesteśmy już kilka dni po ogłoszeniu niezłych kwartalnych wyników, po których spółka mocno urosła, aby w samej końcówce lipca poddać się lekkiej korekcie. Mamy kilka podstaw do tego aby przypuszczać, że korekta ta może się właśnie kończyć i na horyzoncie pojawia się dobra okazja do kupna. Za dalszymi wzrostami może przemawiać ogólny trend wzrostowy a także obecność na średnioteminowej linii trendu (niebieska) i horyzontalnym wsparciu 80 USD będącym jeszcze do niedawna ważnym oporem. Warto jednocześnie zwrócić uwagę na potencjalną równość ostatnich ruchów korekcyjnych (żółte obszary), które chętnie zaważane są przez amatorów handlu geometrycznego. Na stop loss proponujemy rejony poza drugim kluczowym wsparciem na 78 USD. Złamanie dolnej zielonej linii zakończy raczej marzenia o dalszych wzrostach.
Wyłamanie zeszłotygodniowego sufitu, pokonanie lokalnego oporu oraz powrót nad dzienną dwusetkę zazwyczaj są oznaką dominacji popytu i zapowiadają dalszą aprecjację. O ile za wcześnie jest na to, aby dokonywać średnioterminowych predykcji, gdyż kurs cały czas porusza się w ramach trójkąta, niemniej jednak w obecnym układzie należałoby oczekiwać zaatakowania okolic 105 USD. Stop loss ląduje na 91,3 USD (w cenach zamknięcia) i do tej wysokości outlook na papier jest optymistyczny.
Akcje spółki Disney przełamały na początku tygodnia ważny poziom wsparcia w okolicach 96 USD. Obecnie notowania zmierzają w stronę dołka z końca czerwca br. w pobliżu 94 USD. Przełamanie tego obszaru otworzy drogę do okrągłego poziomu 92 USD. Ostatnie wyniki spółki mocno rozczarowały. Zarówno zysk oraz przychody okazały się niższe od prognoz. W przyszły wtorek firma opublikuje wyniki za kolejny kwartał. Gdyby kolejny kwartał spółka rozczarowała byłby to silny impuls spadkowy w połączeniu z obecną sytuacją techniczną na wykresie.