Ropa naftowa nie może wyrwać się z trendu bocznego

Informacje płynące z rynku czarnego złota od pewnego czasu nie robią na inwestorach większego wrażenia. Cena nadal utrzymuje się powyżej 50 dolarów za baryłkę.

Publikacja: 21.02.2017 08:10

Ropa naftowa nie może wyrwać się z trendu bocznego

Foto: Bloomberg

Po dużych wahaniach cen ropy naftowej, z którymi mieliśmy do czynienia w ubiegłym roku, pozostało tylko wspomnienie. Od około trzech miesięcy cena czarnego złota porusza się w trendzie bocznym i na razie niewiele wskazuje na to, aby sytuacja ta miała się zmienić.

Odporni na informacje

– W ubiegłym tygodniu sytuacja na rynku ropy naftowej nie zmieniła się istotnie. Cena tego surowca poruszała się w konsolidacji, która na tym rynku trwa już od połowy grudnia. Notowania amerykańskiej ropy naftowej WTI zakończyły miniony tydzień tuż poniżej poziomu 54 dolarów za baryłkę i w poniedziałek rano poruszały się w tym rejonie. Poniedziałkowa sesja była zresztą na tym rynku mało istotna pod kątem ruchów cenowych ze względu na nieobecność Amerykanów, obchodzących Dzień Prezydenta – podkreśla Dorota Sierakowska, analityk DM BOŚ.

Inna sprawa, że – przynajmniej na razie – inwestorzy uodpornili się na wieści płynące z rynku. Na graczach wrażenia nie robią już informacje m.in. o zwiększających się zapasach ropy.

– Wiele osób zastanawia się nad wpływem porozumienia o cięciu produkcji na światową sytuację popytowo-podażową. Jak widać, Stany Zjednoczone notują bardzo wysokie przyrosty zapasów ropy naftowej. Dodatkowo rezerwy ropy w Iraku zwiększyły się znacząco, do 153 mld baryłek z poziomu 143 mld baryłek. Oznacza to, że zbliżyły się do tych raportowanych przez Iran, które szacowane są obecnie na 158 mld baryłek. W tym momencie największe rezerwy ropy w OPEC posiada Arabia Saudyjska, na poziomie 301 mld baryłek, natomiast Wenezuela, pomimo generalnie niskiego wydobycia, ma jedne z największych rezerw na poziomie 266 mld baryłek. Przyrost rezerw nie jest pozytywny dla rynku ropy, choć wpływ takich danych należy przede wszystkim do długiego terminu. W poniedziałek ropa Brent lekko rosła, choć w dalszym ciągu znajduje się w wąskiej konsolidacji – podkreśla Michał Stajniak, analityk X-Trade Brokers.

Informacje są już w cenach

Jakby tego było mało, analitycy wskazują, że w cenach ropy jest już porozumienie w sprawie ograniczenia wydobycia przez kraje zrzeszone w OPEC, którym to rynek żył w drugiej połowie ubiegłego roku.

– Od strony technicznej notowania ropy wciąż poruszają się w kanale bocznym. Tymczasem z fundamentalnego punktu widzenia sytuacja na rynku ropy naftowej sprzyja stronie podażowej. Wprawdzie kraje OPEC ograniczają produkcję w zasadzie zgodnie z założeniami z listopada, ale ten fakt jest już uwzględniony w cenie. Tymczasem państwa nieobjęte porozumieniem zwiększają produkcję. Dotyczy to nie tylko Stanów Zjednoczonych, gdzie wyraźnie odżywa branża łupkowa, lecz także Iranu, odbudowującego gospodarkę po latach wyniszczających sankcji. W weekend irańskie media cytowały przedstawicieli NIOC (National Iranian Oil Company) twierdzących, że najprawdopodobniej produkcja ropy naftowej w Iranie wzrośnie do poziomu 4 mln baryłek dziennie do połowy kwietnia br. W styczniu średnia produkcja ropy w tym kraju wyniosła około 3,9 mln baryłek dziennie. Dodatkowo irańscy oficjele zapowiedzieli plany otworzenia 500 nowych szybów w ciągu najbliższych pięciu lat i zwiększenia produkcji do docelowego poziomu 4,7 mln baryłek dziennie – tłumaczy Sierakowska.

Bez wielkich wahań

Gdyby jednak wierzyć prognozom analityków ankietowanych przez agencję Bloomberg, trzeba byłoby się liczyć, że trend boczny na rynku ropy będzie się utrzymywał w kolejnych miesiącach. Mediana prognoz mówi, że na koniec I kwartału za ropę typu WTI trzeba będzie zapłacić 53 dolary za baryłkę. Na koniec roku cena ma skoczyć do 58 dolarów.

[email protected]

W przypadku ropy Brent prognoza na koniec marca mówi o cenie 54 dolarów za baryłkę. Na koniec roku ma to być 58,50 dolara.

Analizy rynkowe
Spółki z potencjałem do portfela na 2025 rok. Na kogo stawiają analitycy?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?