Rosną zapotrzebowanie i ceny

Spółki obserwują wzrost popytu na oferowane produkty. Część z nich podnosi ceny i więcej inwestuje. W efekcie liczą, że kolejne kwartały przyniosą im poprawę wyników finansowych.

Publikacja: 11.09.2017 13:10

Rosną zapotrzebowanie i ceny

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

W tym roku mocną poprawę rentowności odnotowuje m.in. Ferro, jedna z największych grup zajmujących się produkcją i sprzedażą armatury sanitarnej i instalacyjnej w Europie Środkowo-Wschodniej. – Sam rynek w Polsce i Europie rośnie w tempie umiarkowanym. Umacniamy pozycję na największych, dojrzałych rynkach, tj. w Polsce i Czechach, oraz kontynuujemy dobre tempo wzrostu na naszych młodszych rynkach, np. w Rumunii czy Słowacji. Osiąganie takich efektów przy takim rynku jest wyzwaniem – aktywnie działamy więc prosprzedażowo, dostosowujemy ofertę do oczekiwań klientów i pracujemy nad efektywnością – mówi Aneta Raczek, prezes Ferro. Zauważa, że boom w budownictwie mieszkaniowym kreuje nowy popyt na wyroby firmy. Konkurencja cenowa w branży armatury sanitarnej i instalacyjnej nakazuje jednak zarządowi podchodzić rozsądnie do planów sprzedażowych.

Aneta Raczek, prezes Ferro

Aneta Raczek, prezes Ferro

Archiwum

– Sezonowo najlepszy jest dla nas III kwartał i dopóki on się nie zakończy, trudno jest nam odnosić się do jego wyników. Zwłaszcza że trzeba brać pod uwagę nie tylko stronę popytową, lecz także wahania kursów walut i cen surowców – twierdzi Raczek. Niezależnie od tego spółka w sposób ciągły pracuje nad ofertą kierowaną na poszczególne rynki, dostosowując ją do najnowszych trendów i ich lokalnej specyfiki. Aktywnie wspiera też sprzedaż selektywnymi działaniami marketingowymi oraz poprawia efektywność od strony produkcyjnej i dystrybucyjnej. Ponadto Ferro unowocześnia swój zakład produkcyjny w czeskim Znojmo, gdzie rozbudowuje także powierzchnię magazynową.

Koncentracja na poprawie rentowności

Ten rok zaowocował odwróceniem negatywnych trendów wynikowych w Ceramice Nowej Gali. Grupa przede wszystkim poprawia rentowność. To m.in. efekt podjęcia strategicznej decyzji o zmniejszeniu liczby zakładów produkcyjnych. – Do tej pory spółka produkowała w trzech lokalizacjach. W tym roku przenieśliśmy produkcję z zakładu CNG II do pozostałych fabryk – mówi Paweł Górnicki, wiceprezes Ceramiki Nowej Gali. Dzięki temu osiągnięto istotne oszczędności kosztowe. Ponadto przeznaczono około 13 mln zł na nowe inwestycje związane z modernizacją istniejących instalacji, co pozwoliło na zwiększenie możliwości produkcji dużych formatów płytek ceramicznych. W efekcie wzrośnie produkcja wyrobów dających stosunkowo dobre marże. W przyszłym roku spółka planuje budowę centralnego magazynu. Na ten cel przeznaczy około 12 mln zł. Zarząd zapewnia, że podjęte dotychczas działania są już częściowo widoczne w opublikowanych wynikach.

Paweł Górnicki, wiceprezes Ceramiki Nowej Gali

Paweł Górnicki, wiceprezes Ceramiki Nowej Gali

Archiwum

Lepsze perspektywy niż we wcześniejszych kwartałach zdaje się mieć cała branża płytek ceramicznych. W efekcie może też wzrosnąć popyt na wyroby grupy. Ceramika Nowa Gala obserwuje m.in. wzrost zapotrzebowania na płytki w tzw. segmencie inwestycyjnym. – W segmencie małych płytek panuje duża konkurencja, dlatego też inwestujemy w produkcję płytek większych, o wyższych marżach. Inwestujemy w eksport na Zachód, co jest konieczne do zrekompensowania strat na Wschodzie – twierdzi Górnicki. Dodaje, że grupa rozszerza ofertę produktową o nowe, atrakcyjne dla klientów wzory płytek. W kolejnych kwartałach nie będzie już zaburzeń w sprzedaży spowodowanych modernizacją, która miała wpływ na wyniki za I półrocze.

Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu

Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu

Archiwum

Libet, jeden z największych w Polsce producentów kostki brukowej, skupia się w tym roku na wzroście efektywności i marż. – Zdecydowaliśmy się na podniesienie cen. Skoncentrowaliśmy się jednocześnie na optymalizacji naszego głównego kanału dystrybucji, tj. autoryzowanych punktów sprzedaży – mówi Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu. Dodaje, że grupa większą uwagę zwraca też na jakość obsługi klientów i ulepszenie procesów planowania i logistyki. Zarząd już widzi efekty swoich działań. Zauważa m.in. wzrost sprzedaży produktów premium, które dają stosunkowo wysokie marże. – Obserwujemy wzmożony popyt zarówno ze strony klientów indywidualnych, jak i deweloperów – w tym przypadku sprzyja nam wyraźne ożywienie w budownictwie mieszkaniowym – twierdzi Gronostaj.

Spółka spodziewa się wzrostu zapotrzebowania na swoje produkty nie tylko w tym roku, ale i przyszłym. Popyt ma rosnąć ze względu na duże projekty infrastrukturalne realizowane w Polsce, które będą kończone w kolejnych latach, powodując w ostatnich fazach inwestycji popyt na produkty nawierzchniowe, w tym na kostkę brukową. Ponadto za rok odbędą się wybory samorządowe, które często powodują, że lokalne władze przed ich terminem realizują więcej projektów z wykorzystaniem produkowanych przez Libet materiałów.

Boom w budownictwie mieszkaniowym

Selena FM, globalny producent i dystrybutor wyrobów chemii budowlanej i jeden z trzech największych producentów piany poliuretanowej na świecie, systematycznie zwiększa sprzedaż. W I połowie roku firmie sprzyjało m.in. ożywienie gospodarcze w Rosji, Polsce, Hiszpanii i Kazachstanie, gdzie odnotowała znaczące zwyżki. Niepokojąca jest za to sytuacja na rynku surowców, która wpływa na funkcjonowanie branży oraz konieczność podejmowania strategicznych decyzji w grupie Selena. – W związku z brakiem dostępności w odpowiednich ilościach niektórych surowców niezbędnych do produkcji chemii budowlanej wzrastają bezpośrednio ich ceny. W celu utrzymania rentowności sprzedaży nieuniknione jest wprowadzenie podwyżek cen produktów, co ma przełożenie na wszystkich graczy w branży – mówi Jean-Noël Fourel, prezes Seleny FM.

Jean-Noël Fourel, prezes Seleny FM

Jean-Noël Fourel, prezes Seleny FM

Archiwum

W jego ocenie będzie to jedno z największych wyzwań branży w II połowie roku. Spółka szacuje, że w tym roku popyt na jej produkty będzie się utrzymywał na poziomie nieco wyższym niż w 2016 r. Firmie sprzyja dobra koniunktura w budownictwie mieszkaniowym w Polsce i poprawa sytuacji na rynkach wschodnich. – Ze względu na to, że Selena ma firmy w 17 krajach, a dostarcza produkty na ponad 70 światowych rynków standardowo około 70 proc. przychodów spółki pochodzi ze sprzedaży zagranicznej. Od początku tego roku grupa odniosła dwucyfrowy wzrost sprzedaży w kilku krajach, m.in. w Rosji, Kazachstanie, USA, Brazylii, Turcji, we Włoszech oraz w Chinach – informuje Fourel.

Megaron, specjalizujący się w produkcji chemii budowlanej do wykańczania ścian wewnętrznych i sufitów, uważa, że jest jeszcze za wcześnie, żeby oceniać, jakie wyniki wypracuje w tym roku. – Na podstawie obecnych danych możemy stwierdzić, że co najmniej utrzymamy sprzedaż z poprzedniego roku. Ponadto spodziewamy się przedłużenia sezonu budowlanego: deszczowe lato spowodowało opóźnienia w wielu inwestycjach budowlanych, a co za tym idzie – odsunięcie w czasie prac wykończeniowych, które są kluczowe dla spółki – mówi Kajetan Zaziemski, dyrektor inwestycji Megaronu.

Informuje, że latem spółka przeprowadziła intensywną kampanię reklamową na terenie całego kraju. Głównym jej celem było zwiększenie świadomości marki, co w założeniu zarządu firmy wpłynie pozytywnie na sprzedaż zarówno w tym roku, jak i kolejnych latach. Ponadto spółka wprowadziła na rynek nową serię produktów pod marką Vava. – Są to produkty, które mogą konkurować bezpośrednio z wyrobami konkurencji z zagranicy; na tę półkę wskazuje branding marki nawiązujący do produktów z importu. Przeprowadziliśmy przy tym szereg badań, by upewnić się, że nasze produkty nie są gorszej jakości od produktów marek zagranicznych, czasem są wręcz lepszej jakości – twierdzi Zaziemski. Dodaje, że Megaron zachowuje jednak bardziej przystępną dla polskich klientów cenę odpowiednią dla wyrobów krajowych.

Coraz popularniejsze prefabrykaty

Spadek wyników finansowych odnotowuje w tym roku grupa KB Dom. Zarząd firmy zwraca m.in. uwagę na opóźnione terminy rozpoczęcia inwestycji, w których spółka została generalnym wykonawcą i dla których należało dostarczyć prefabrykaty. W efekcie na wynik grupy złożyły się kontrakty zawarte w ubiegłym roku, a nawet w 2015 r. – Obecnie obserwujemy wzrost cen materiałów, trudności z siłą roboczą, a co za tym idzie – wzrost kosztów realizacji inwestycji. Dla KB Dom wchodzącej w skład grupy Polnord sytuacja jest neutralna, zwiększa ona bowiem presję na koszty segmentu generalnego wykonawstwa, ale zarazem wywołuje gwałtowny wzrost popytu na prefabrykowane elementy konstrukcyjne: balkony, biegi schodowe, ściany i płyty stropowe na korzystnych warunkach cenowych – mówi Jerzy Kamiński, prezes KB Dom. Jego zdaniem wpływ na przyszłe wyniki grupy będzie miała wartość zawartych kontraktów oraz tempo ich realizacji. Zapewnia, że ze względu na wzrost cen usług podwykonawców w warunkach szybko rosnącej liczby nowych inwestycji marże utrzymywane są na stabilnym poziomie lub nieznacznie rosną.

– Wiele wskazuje na to, że bieżący rok okaże się lepszy od 2016. Na sektor budowlany korzystnie wpływa ożywienie gospodarki – wzrost PKB, niskie bezrobocie, perspektywa wzrostu inwestycji, m.in. dzięki rządowym programom wsparcia rynku mieszkaniowego Mieszkanie+ – twierdzi Kamiński. Tym samym można spodziewać się wzrostu nakładów inwestycyjnych. W opinii Kamińskiego wzrost kosztów realizacji inwestycji, m.in. kubaturowych, powoduje, że coraz większą popularność zdobywają prefabrykaty, czyli gotowe elementy dostarczone na budowę. W efekcie nie tylko skraca się czas budowy, ale też przy dobrych parametrach termicznych wpływa to na oszczędność energii. KB Dom w tym obszarze także spodziewa się wzrostu popytu.

[email protected]

Aneta Raczek, prezes Ferro

Producent armatury sanitarnej i instalacyjnej informuje, że branża w Polsce i Europie rośnie w tempie umiarkowanym. Boom w budownictwie mieszkaniowym kreuje jednak dodatkowy popyt. Mimo to zarząd ostrożnie podchodzi do planów sprzedażowych, m.in. ze względu na dużą konkurencję cenową na rynku.

Paweł Górnicki, wiceprezes Ceramiki Nowej Gali

Ze względu na dużą konkurencję w segmencie małych płytek ceramicznych spółka inwestuje w produkcję płytek większych, zapewniających stosunkowo dobre marże. Stawia też na zwyżkę eksportu na Zachód, co jest konieczne do zrekompensowania strat ponoszonych na Wschodzie.

Ireneusz Gronostaj, członek zarządu Libetu

Producent kostki brukowej skupiał się w tym roku na wzroście efektywności i marż. W związku z tym zdecydował się m.in. na podniesienie cen. Dziś spółka obserwuje przede wszystkim wzrost sprzedaży produktów premium. Wzmożony popyt zgłaszają zarówno klienci indywidualni, jak i deweloperzy.

Jean-Noël Fourel, prezes Seleny FM

Grupa duże zwyżki popytu na oferowane produkty odnotowuje w Rosji, Polsce, Hiszpanii i Kazachstanie. Z drugiej strony niepokoi ją sytuacja na rynku surowców. W związku z brakiem dostępności w odpowiednich ilościach niektórych surowców wzrastają ich ceny, a w konsekwencji i oferowanych wyrobów.

Analizy rynkowe
Prześwietlamy transakcje insiderów. Co widać między wierszami?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Analizy rynkowe
Co czeka WIG w 2025 roku? Co najmniej stabilizacja, ale raczej wzrosty
Analizy rynkowe
Marże giełdowych prymusów w górę
Analizy rynkowe
Tydzień na rynkach: Rajd św. Mikołaja i bitcoina
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Analizy rynkowe
S&P 500 po dwóch bardzo udanych latach – co dalej?
Analizy rynkowe
Czy Święty Mikołaj zawita w tym roku na giełdę?