W ocenie analityków wiele spółek z szerokiego rynku akcji jest wycenianych atrakcyjnie, w czym spory udział miała ubiegłoroczna korekta na szerokim rynku akcji, a to oznacza, że na krajowym rynku nie brakuje potencjalnych okazji.
– Polskie akcje, szczególnie mniejszych spółek, nie są szczególnie drogie. Wskaźnik C/Z na całym rynku wynosi po ostatniej przecenie mniej niż 13. Dla porównania, na szczycie bańki spekulacyjnej w 2007 roku było to 34. Z drugiej strony nadarzały się też jednak jeszcze lepsze okazje do zakupów. Dwa lata temu C/Z wynosił ok. 11, a na dnie bessy w 2009 roku mniej niż 7 – zwraca uwagę Tomasz Hońdo, analityk Quercus TFI. Sprawdziliśmy, na które spółki biura maklerskie patrzą przychylnym okiem.
Na ich papierach wciąż można zarobić
Wśród polecanych przez brokerów spółek nie brakuje takich, które w ostatnich miesiącach pozwoliły dobrze zarobić. Jak pokazują wydane w tym roku rekomendacje, część z nich nie powinna mieć problemów z kontynuacją pozytywnego trendu, ponieważ ich dobre perspektywy wciąż nie są w pełni odzwierciedlone w cenach akcji. Najlepszym przykładem są banki, ale analitycy zalecają selekcję w tym sektorze. Faworytem brokerów jest Alior Bank. Od początku tego roku pojawiło się aż pięć pozytywnych rekomendacji dla tej instytucji. Najwyżej jej akcje wycenili analitycy DM mBanku. Ich najnowsza wycena na poziomie 109 zł wskazuje na ponad 30-proc. potencjał. Zdaniem biura Alior jest jednym najtańszych polskich banków, biorąc pod uwagę wskaźniki C/Z i C/WK na 2019 rok. – Uważamy, że dyskonto w wycenie banku powinno się zawęzić ze względu na najwyższe ROE w polskim sektorze bankowym. Ponadto doceniamy starania zarządu w kierunku poprawy sytuacji kapitałowej banku, która była do tej pory jego piętą achillesową – argumentują eksperci DM mBanku.
Przychylnym okiem patrzą również na Bank Pekao. – Pekao jako jeden z nielicznych banków w Polsce będzie w stanie podtrzymać dotychczasowy strumień dywidend przynajmniej przez kolejne dwa lata. Dodatkowo brak znaczącej ekspozycji Banku Pekao na kredyty frankowe powinien pozwolić uniknąć nadmiernej presji regulacyjnej. Oczekujemy także, że Pekao będzie jednym z głównych beneficjentów wyższego popytu na kredyty korporacyjne w 2018 roku – uważają. Ich zdaniem stwarza to przestrzeń do wzrostu wyceny do 157 zł (wobec 126,5 zł na rynku).
Jak przekonuje DM BDM, mimo 25-proc. zwyżki notowań w ciągu ostatnich 12 miesięcy wciąż atrakcyjnie prezentuje się AmRest. Zdaniem brokera cena akcji restauracyjnej spółki powinna zmierzać w kierunku 500 zł (to o prawie 25 proc. więcej niż obecnie). Sprzyjać temu ma utrzymanie pozytywnego trendu w przychodach grupy. – Liczymy także, że dynamiczny rozwój organiczny oraz optymalizacja nabytych w 2017 roku biznesów przełożą się na wysokie dwucyfrowe dynamiki EBITDA już od początku 2018 r. Wsparciem dla ekspansji spółki powinna także być polityka właścicieli głównych marek w portfolio, czyli Yum! i Starbucks. Tym samym mając na względzie mocno wzrostowy profil biznesu grupy, z optymizmem zapatrujemy się na ścieżkę wynikową – uważają analitycy. Wśród czynników ryzyka wymieniają m.in. sytuację na rynku pracy. Jako mniejsze zagrożenie postrzegają z kolei zakaz handlu w niedziele. Szacują, że grupa może utracić ok. 2–3 proc. rocznej sprzedaży, co powinno być łagodzone przez mniejsze koszty.