Bloomberg zwrócił ostatnio uwagę na najdłuższą serię tygodniowych zwyżek na rynku ropy naftowej WTI (West Texas Intermediate) od stycznia.
Zdaniem części analityków sankcje USA na irańską ropę – wchodzące w życie 4 listopada – mogą sprawić, że jeszcze w tym roku cena ropy WTI może dojść nawet do 100 dolarów za baryłkę. Choć Rosjanie i Saudyjczycy zapowiadają zwiększanie mocy produkcyjnych, to wątpliwe, aby zapełnili lukę po deficycie związanym z sankcjami na irańską ropę. Według ostatnich prognoz trzycyfrowy poziom ceny jest uznawany za prawdopodobny w tym roku – zwłaszcza po ostatnich wypowiedziach ministra energii Rosji Alexandra Novaka, który zasugerował możliwość realizacji takiego scenariusza już jesienią. Ostatni raz ropa WTI barierę 100 dolarów za baryłkę przekroczyła w 2014 r.
Dzisiaj temat drożejącej ropy jest chętnie podejmowany przez analityków z instytucji finansowych, którzy zastanawiają się nad ewentualnymi konsekwencjami drożejącego surowca. Jednym z takich rozważań jest choćby piątkowy materiał Quercusa pt. „Długo- i średnioterminowe efekty drożejącej ropy”.