Przedłużająca się korekta na szerokim rynku akcji w połączeniu z perspektywą poprawy zysków w 2018 roku sprawiła, że wyceny wielu spółek wyglądają bardzo zachęcająco. – W ostatnich miesiącach atrakcyjność spółek z krajowego sektora przemysłowego względem europejskiej czy globalnej grupy porównawczej mocno wzrosła, biorąc pod uwagę najpopularniejsze wskaźniki jak C/Z czy EV/EBITDA. Przyczyn powyższego można doszukiwać się nie tylko w rosnących kosztach wynagrodzeń, surowców czy energii elektrycznej, ale również w słabszych perspektywach otoczenia makro, na co wskazują ostatnie spadki wskaźników wyprzedzających (głównie PMI) dla Polski, jak i głównych gospodarek strefy euro. Z punktu widzenia krajowego przemysłu nadal kluczowym pozostaje więc skuteczność przenoszenia wzrostu kosztów na klientów, co w wielu podmiotach jest ograniczone. Tym samym, mimo atrakcyjnych wycen krajowego sektora przemysłowego, sugerujemy mocną selekcję przy wyborze spółek do portfela – radzi Adam Anioł, analityk BM BGŻ BNP Paribas.
Poprawa w wynikach
Wśród argumentów przemawiających za spółkami przemysłowymi analitycy wskazują na lepsze od oczekiwanych wyniki za II kwartał br. – Proporcja spółek pozytywnie zaskakujących wynikami II kwartału br. (77 proc.) oraz poprawiających rezultaty w ujęciu rok do roku (77 proc.) była najwyższa od I kwartału 2016 r. i wyraźnie wyższa niż w ostatnich ośmiu kwartałach – wskazuje Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Wśród spółek przemysłowych ekspert najbardziej przekonany jest do inwestycji w akcje: Amiki (przełamanie spadkowej dynamiki oczyszczonych rezultatów w II kwartale; dwucyfrowe dyskonta do innych producentów AGD; spółka notowana z dyskontem do swoich trzyletnich średnich na wskaźnikach C/Z i EV/EBITDA), Famuru (perspektywa poprawy wyników w kolejnych kwartałach; około 8-proc. stopa dywidendy w 2018 i 2019 roku), Forte (wyraźne przełamanie wyników w II kwartale; spółka notowana z dyskontem do swoich trzyletnich średnich na wskaźnikach P/E i EV/EBITDA; odbicie indeksu IFO Expectations w przemyśle meblarskim w Niemczech) i Kernelu (wyraźne przełamanie spadkowego trendu w wynikach za II kwartał; dynamiczna poprawa wyników w 2019 roku).
Niedocenione perełki
Oczekiwania związane z poprawą wyników przemawiają za Wieltonem. – Spółka rozwija się organicznie i poprzez akwizycje. Jest to jeden z niewielu podmiotów, który może pochwalić się skutecznie przeprowadzonymi przejęciami, pozytywnie wpływającymi na wyniki – wskazuje Michał Sztabler, analityk Noble Securities. Zwraca uwagę, że inwestorzy niesłusznie postrzegają Wielton na równi z innymi giełdowymi producentami z segmentu automotive, co skutkuje bardzo niską wyceną. – Tymczasem nie jest to dostawca części (obciążony długoterminowymi kontraktami), ale producent wyrobu końcowego, z własną polityką handlową, elastycznie reagujący na sytuację rynkową. W kolejnych latach liczymy na efekty synergii z dokonanych w ostatnich 12 miesiącach przejęć (Langendorf i Lawrence David), tj. wzrost przychodów i poprawę marż – uważa.
Zdaniem eksperta korzystnie prezentuje się też Aplisens, producent urządzeń pomiarowych. – Jest to spółka z dobrym niszowym produktem, stabilnie poprawiająca wyniki. Bezpieczna struktura bilansu (gotówka netto), wysokie przepływy operacyjne z nadwyżką finansujące inwestycje. Co więcej, po zakończeniu rozbudowy zakładu w Radomiu (już od 2019 r.) zakładamy znaczące obniżenie nakładów inwestycyjnych. Spółka posiada stabilną polityką dywidendową, i cyklicznie przeprowadza skup akcji – argumentuje Sztabler. Zwraca uwagę, że spółki zagraniczne o porównywalnym profilu działalności, choć znacznie większe i zdywersyfikowane produktowo oraz geograficznie, notowane są z wysoką premią względem wycen Aplisensu sięgającą 100 proc., porównując takie wskaźniki wyceny jak C/Z czy EV/EBITDA.
Atrakcyjne po spadkach
Do łask inwestorów ma szanse wrócić Arctic Paper. Biorąc pod uwagę wymagające otoczenie, segment papierniczy grupy radzi sobie nadspodziewanie dobrze. – Spółka z branży papierniczej wyróżnia się niskimi wskaźnikami wyceny. Od dłuższego czasu notowana przy niskich wskaźnikach C/Z, czemu sprzyjało dość duże zadłużenie, jednak sytuacja w ostatnich latach uległa poprawie, jak i postrzeganie branży. Szansą na zmianę nastawienia do spółki jest poprawa otoczenia surowcowego. Ponownie zaczyna jej sprzyjać spread między cenami celulozy liściastej i iglastej. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Arctic po kilku latach przerwy wrócił w tym roku do wypłaty dywidendy – zwraca uwagę Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Polbanku.