W poniedziałek gwałtowny spadek cen ropy spowodowany był rozpoczęciem wojny handlowej pomiędzy Arabią Saudyjską a Rosją. W czwartek ropa tanieje po tym,, jak prezydent Donald Trump ogłosił wprowadzenie 30-dniowego zakazu podróżowania z Europy do Stanów Zjednoczonych w celu zapobieżenia rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Zakazem nie zostały objęte m.in. Wielka Brytania, Białoruś i Ukraina.
Zaraz po oświadczeniu Trumpa (ok. 2 w nosy czasu polskiego) cena baryłki ropy Brent spadła poniżej 33,50 USD. Środowe zamknięcie to 35,79 USD. Potem cena nieco wzrosła – o 8 rano sięgała 34,35 USD – o 4,05 proc. mniej niż na zamknięciu. Wszelkie prognozy obarczone są ogromna niepewnością – popyt na ropę zapewne będzie spadał, jak długo jednak i o ile, tego nie sposób przewidzieć. ps