Przed kryzysem wywołanym Covid-19 wyzwaniem dla wielu firm z GPW były rosnące koszty, za którymi nie nadążały przychody – co negatywnie przekładało się na poziom marż. W tym roku pogarszająca się koniunktura zmniejszyła presję kosztów, ale wyzwaniem był spadek popytu. Część spółek pokazała, że nawet w w takim otoczeniu można powalczyć o lepsze marże.
Okazja do poprawy marż
Korzystne warunki do kontynuacji poprawy rentowności ma w tym roku Neuca. Rozszerzająca się pandemia Covid-19 spowodowała zwiększony popyt na leki i środki ochrony, ale kluczem do dalszej poprawy wyników jest dalszy rozwój biznesu aptecznego oraz badań klinicznych. – Wśród czynników wspierających poprawę marż należy wymienić rozwój wirtualnej sieci aptecznej, czyli bliskiej współpracy z rosnącą liczbą aptek i optymalizacje wewnętrzne kosztów na przykład w obszarze logistyki. W kolejnych okresach te czynniki powinny być widoczne. Ponadto spółce powinien pomagać rozwój dodatkowych biznesów, w których osiągnęła już odpowiednią skalę. Jednak trzeba pamiętać, że pandemia zaburza kwartalny poziom wyników – wskazuje Sylwia Jaśkiewicz, analityk DM BOŚ.
Zdolność do poprawy marż przez długi czas była mocną stroną Dino. Właściciel sieci supermarketów w imponującym tempie poprawia wyniki, co jest efektem rozwoju organicznego. Co istotne, sieć jest w stanie równocześnie notować poprawę rentowności. – Strategia Dino zakłada stopniową poprawę marż operacyjnych w długim terminie, głównie z uwagi na wzrost skali działania. Dzięki coraz wyższej sprzedaży spółka jest w stanie uzyskiwać od dostawców coraz lepsze warunki, co wpływa na marżę brutto na sprzedaży. Ponadto wzrost obrotów pozytywnie przekłada się, poprzez efekt dźwigni operacyjnej (koszty stałe), na poprawę wskaźnika kosztów SG&A (sprzedaży i ogólnego zarządu) w relacji do przychodów. Zarząd optymalizuje więc oba wymienione parametry w celu uzyskania jak najlepszej marży EBITDA oraz EBIT. W poprzednich kwartałach Dino wspierane było także przez rosnące ceny żywności (wspiera wskaźnik LFL) oraz uruchamianie nowych centrów logistycznych (optymalizacja kosztów) – wskazuje Michał Krajczewski, kierownik zespołu doradztwa inwestycyjnego w BM BNP Paribas. Zwraca uwagę, że pomimo pogorszenia się koniunktury gospodarczej, Dino, działając w sektorze FMCG, jest mniej narażone na efekty spowolnienia gospodarczego, a realizacja programu ekspansji sieci sklepów powinna zapewnić potrzebny do poprawy marż wzrost skali działania w następnych kwartałach.
Poprawą marż może się pochwalić Comarch. To w dużej mierze efekt pozytywnych zmian w strukturze sprzedaży. Grupa zwiększyła ekspozycję na rynki zagraniczne, umocniła pozycję w szybko rosnących działach: TMT, handel i usługi, oraz jednocześnie zmniejszyła ekspozycję na polski sektor publiczny. Mimo trwającej pandemii Comarch może się pochwalić większą liczbą zleceń na 2020 rok.