#WykresDnia: Fedu eksperyment z inflacją

Obecna era inflacji monetarnej, która rozpoczęła się wraz z globalnym kryzysem finansowym i przyspieszyła podczas COVID-19, wydarzyła się tylko kilka razy w historii, zwłaszcza podczas wojny domowej i II wojny światowej.

Publikacja: 13.04.2021 08:33

#WykresDnia: Fedu eksperyment z inflacją

Foto: Bloomberg

Foto: pbs.twimg.com

Mówiąc, że będzie dłużej tolerować wyższą inflację i nie będzie postępować zapobiegawczo w obliczu potencjalnej ponownej inflacji, Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych przeprowadza eksperyment polityki pieniężnej z długoterminowymi zagrożeniami dla stóp procentowych, kursów wymiany, wynagrodzeń, inwestycji, stabilności finansowej i ostatecznie rozwój ekonomiczny. Nie ma alternatywy dla obecnej łagodnej polityki pieniężnej, biorąc pod uwagę ciągłe zaburzenia w gospodarce USA. I chociaż wyższa inflacja nie jest bezpośrednim zagrożeniem, polityczne naciski na utrzymanie wyjątkowego wsparcia monetarnego i poszerzenie mandatu banku centralnego, wraz z dużymi bodźcami fiskalnymi, mogą stworzyć sytuację, która pozostawi Fedowi zbyt mało opcji i za późno - podkreśla Michael Monderer, starszy analityk ds. ekonomii globalnej ze Stratfor.

Tymczasem poniedziałkowa sesja przebiegała na Wall Street w cieniu kluczowych danych o inflacji i raportach o wynikach w dalszej części tygodnia. Obawy związane z rosnącą liczbą przypadków COVID-19 i problemy ze szczepieniami po tym, jak chiński urzędnik powiedział, że skuteczność szczepionek jest niska, wywarły presję na rynki akcji.

Jednak częściowe ponowne otwarcie Wielkiej Brytanii i optymistyczne komentarze prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a ??Powella dostarczyły pewnej pozytywnej opinii. Inwestorzy będą również oczekiwać na dane o cenach konsumpcyjnych we wtorek i wyniki największych banków - JPMorgan Chase, Goldman Sachs i Wells Fargo w tym tygodniu.

Reklama
Reklama

Departament Pracy USA podał w poniedziałek (a miał to zrobić w piątek), że indeks cen producenta, kluczowa miara inflacji, wzrósł w marcu o 1 proc. - to największy roczny wzrost od 2011 roku. Analitycy Goldman Sachs uważają, że w nadchodzących miesiącach pojawi się wyższa inflacja, co może pobudzić notowania firmy o dużym potencjale do wzrostu. - Nie walcz z Fedem to żart, który inwestorzy nauczyli się ignorować na własne ryzyko. To, czego bank centralny chce, to zwykle to, co dostaje, wcześniej czy później - stwierdzili zauważając, że interwencja Fed rok temu zapoczątkowała 80-proc. wzrost, który podniósł S&P 500 do rekordowego poziomu. Indeks wzrósł o 10 proc. od początku roku i obecnie jest notowany na poziomie około 4100 pkt, uważanym za specjalistów z Goldmana za docelowy w połowie roku. Cel banku na koniec roku zakłada wzrost o 5 proc. Według analityków Fed chce teraz wyższej inflacji. Zespół ekonomiczny banku spodziewał się, że odczyty inflacji wzrosną w nadchodzących miesiącach, osiągając szczyt na poziomie 2,3 proc. w kwietniu, a następnie spadną poniżej 2 proc. do 2023 roku. Jeśli chodzi o wpływ inflacji na spółki Goldman uważa, że chodzi o marże dodając, że niektóre firmy chronią je, przenosząc wyższe koszty na swoich konsumentów.

Firmy o niskich możliwościach kształtowania cen zawsze osiągały lepsze wyniki niż marże zysku S&P 500. Dla kontrastu, firmy o dużej sile ustalania cen „ostro opóźniały się" w ciągu ostatniego roku. Jednak rosnąca inflacja może oznaczać, że wkrótce się to zmieni, a te ostatnie mogą na tym skorzystać.

Goldman przewiduje, że w rozpoczynającym się® w przyszłym tygodniu sezonie wynikowym łączny raportowany wzrost sprzedaży wyniesie 5 proc., a zysk na akcję (EPS) wzrośnie o 19 proc. Ale to nie będzie miało większego znaczenia, uważają analitycy. - Trajektoria ożywienia gospodarczego sprawi, że metryki retrospektywne będą mniej istotne dla przyszłościowego rynku - twierdzą.

Analizy rynkowe
Zyski na fali wznoszącej. Kto może liczyć na wynikowe żniwa?
Analizy rynkowe
Amerykański rynek IPO bije rekordy. Nasz dopiero się budzi
Analizy rynkowe
Smyk oraz inni. Czyli polski rynek IPO wreszcie budzi się z letargu
Analizy rynkowe
Na giełdzie był już szał na gry, OZE i konopie. Teraz czas na drony
Analizy rynkowe
Inwestorzy wierzą w drony. Mamy zbrojeniową hossę?
Analizy rynkowe
Bank Japonii będzie pozbywał się ryzykownych aktywów
Reklama
Reklama