Największa kryptowaluta na świecie spadła w niedzielę aż o 15 proc., zaledwie kilka dni po osiągnięciu rekordu 64 870 USD. Następnie odrobiła część strat i osiągnęła w Tokio w poniedziałek wartość około 57 000 USD. Ether, drugi co do wielkości token, spadł poniżej 2000 dolarów w ciągu weekendu, po czym również zaczął odrabiać straty. Zmienność uderzyła również w Binance Coin, XRP i Cardano. Dogecoin - który powstał jako żart - przełamał trend i wzrósł o 25 proc. w ciągu 24 godzin.
Weekendowa rzeź nadeszła po gorącym okresie dla branży, w którym wartość wszystkich kryptowalut przekroczyła 2,25 biliona dolarów na fali szaleńczego popytu na nie w okresie poprzedzającym bezpośrednie notowanie Coinbase w środę – pisze Bloomberg. Największa giełda kryptowalut w USA zakończyła tydzień wyceniona na 68 miliardów dolarów, więcej niż właściciel giełdy nowojorskiej. - Z perspektywy czasu było to nieuniknione - powiedział założyciel Galaxy Digital Michael Novogratz. - Rynki były zbyt podekscytowane bezpośrednim notowaniem giełdy. Notowania nadmuchały takie waluty jak BSV, XRP i DOGE. Wszystko wskazywało na to, że rynek poszedł w jedną stronę - podsumował.
Dogecoin, który ma ograniczone zastosowanie i nie ma podstaw, w zeszłym tygodniu zyskał około 50 miliardów dolarów w pewnym momencie, zanim spadł w sobotę. Popyt na token był tak gwałtowny, że inwestorzy próbujący wymienić go na Robinhood kilka razy w piątek zablokowali platformę, podała giełda internetowa.