Liczba transakcji nieruchomości mieszkaniowych spadła w Stanach Zjednoczonych i Holandii, mimo że ceny nadal rosły, co wskazuje, że popyt przewyższa podaż. Według holenderskiego rejestru gruntów, w maju zanotowano 16 126 transakcji nieruchomościami, co oznacza spadek o 12,1 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim.
Sprzedaż wcześniej posiadanych domów w Stanach Zjednoczonych spadła o 0,9 proc. między kwietniem a majem do sezonowo skorygowanej rocznej stopy 5,8 miliona. Całkowite zasoby mieszkaniowe w USA wynoszące 1,2 miliona jednostek były o 20,6 proc. niższe niż w maju 2020 r., podał NAR, chociaż o 7 proc. wyższe niż w kwietniu.
Rynek nieruchomości w południowej Kalifornii osiągnął w czerwcu kolejny historyczny szczyt, a ceny domów wzrosły do ??kolejnego rekordowego poziomu, chociaż analitycy widzą, jak wojny cenowe z zeszłego roku zaczynają łagodnieć. Średnia cena domu w czerwcu wynosząca 680 000 USD pobiła poprzedni rekord 667 000 USD, ustanowiony w maju. To wzrost o 22,5% od czerwca 2020 r., kiedy rynek w regionie sześciu hrabstw znacznie zwolnił, ponieważ sprzedawcy wycofali domy z rynku z powodu zamówień na pobyt w domu w czasie pandemii. Od tego czasu dramatyczne odbicie przyniosło 11 miesięcy z rzędu dwucyfrowych średnich wzrostów cen domów.
Popyt na mieszkania jest wysoki w wyniku historycznie niskich oprocentowania kredytów hipotecznych i inspirowanego koronawirusem ucieczki z gęsto zaludnionych obszarów miejskich do mniejszych miast.
Podaż mieszkań w USA jest niska w wyniku niewystarczającej liczby nowych budynków z powodu braku siły roboczej, wysokich kosztów budowy i restrykcyjnego podziału na strefy; obecni właściciele domów niechętnie wystawiają swoje domy na rynek. Pomimo tych czynników, dostępne dane dotyczące nieruchomości sugerują, że przyszły ruch będzie daleki od ekstremów, ponieważ zarówno oprocentowanie kredytów hipotecznych, jak i podaż mieszkań rosną.
Niektórzy ekonomiści twierdzą, że spadek wolumenu sprzedaży może oznaczać, że amerykański rynek mieszkaniowy osiągnął szczyt, po tym, jak aktywność osiągnęła najwyższy poziom od 2006 roku w zeszłym roku. - Spadek sprzedaży i wzrost zapasów oznacza, że ??ekstremalna presja na wzrost cen wkrótce będzie musiała osłabnąć – powiedział Ian Shepherdson, główny ekonomista Pantheon Macroeconomics.