Prognozy nie zawsze trafione

Spółki publikujące prognozy finansowe w tym roku nie mają łatwego zadania. Część z nich nie zrealizuje założonych celów, ale są też takie, które nie będą miały z tym problemów.

Publikacja: 23.11.2017 11:02

Prognozy nie zawsze trafione

Foto: 123RF

Będący już na finiszu sezon publikacji wyników to dla inwestorów dobra okazja do zweryfikowania, czy spółki publikujące prognozy są bliżej czy dalej realizacji swoich planów finansowych. Trudne otoczenie rynkowe niestety w kilku przypadkach zweryfikowało ambitne założenia zarządów. Sprawdziliśmy, które spółki mają szanse za zrealizowanie swoich zapowiedzi, a w których może być z tym problem.

W 2017 roku pod górkę

Ambitnych planów na ten rok na pewno nie zrealizuje Apator. Po trzech kwartałach 2017 r. zysk netto producenta mierników osiągnął 45,3 mln zł, co skłoniło zarząd do obniżenia całorocznej prognozy z 75–80 mln zł do 60–65 mln zł. Jak tłumaczy spółka, aktualizacja wynikała z jednorazowych zdarzeń, dotyczących głównie zmian kwalifikacji i odpisu prac rozwojowych w spółkach Apator Elkomtech i Apator Telemetria oraz aktualizacji wartości zapasów. Zauważa przy tym, że prognozowany skonsolidowany zysk netto oczyszczony z wpływu zdarzeń jednorazowych zawiera się w przedziale pierwotnej prognozy. Podtrzymane zostały szacunki przychodów na poziomie 900–950 mln zł.

Mimo rozczarowujących wyników za III kwartał br. swoje prognozy podtrzymała Elektrobudowa. Budowlana spółka po trzech kwartałach miała 30,1 mln zł zysku netto i 608 mln zł przychodów. Tymczasem prognozy zarządu zakładają odpowiednio 51,1 mln i ponad 1 mld zł. Dlatego analitycy są sceptyczni w ocenie możliwości realizacji tegorocznych planów finansowych. - Zarząd podtrzymuje prognozę na 2017 rok mimo niskiej realizacji po trzech kwartałach. W IV kwartale sprzedaż musiałaby sięgnąć blisko 460 mln zł, by prognoza została wykonana, co wydaje się przy obecnym stanie rynku mało realistyczne. Poziom pozyskanych zamówień Elektrobudowy w okresie od stycznia do września br. to tylko 487 mln zł w stosunku do 746 mln zł w analogicznym okresie rok temu. Bardziej realistycznie zakładając, że IV kwartał będzie najmocniejszy sprzedażowo w roku i spółka wypracuje ok. 290–300 mln zł przychodów przy marży netto 5 proc., do wykonania prognozy nieco może zabraknąć - przekonuje Krzysztof Pado, analityk DM BDM

Po wynikach III kwartału cel 100 mln zł skorygowanego zysku netto w całym 2017 roku podtrzymał zarząd Neuki, ale ocenia, że wypracowanie w ostatnim kwartale br. ponad 31 mln zł zysku nie będzie łatwym zadaniem ze względu na pogorszenie warunków prowadzenia biznesu. - Po trzech kwartałach wykonaliśmy prognozę w 69 proc. To oznacza, że nasz zysk w IV kwartale powinien przekroczyć 30 mln zł. Jest to cel bardzo ambitny, ponieważ jest to więcej, niż realizowaliśmy do tej pory w tym okresie roku – wyjaśnił Piotr Sucharski, szef Neuki. W ocenie Sylwii Jaskiewicz, analityk DM BOŚ, tegoroczny cel jest w zasięgu spółki. - Naszym zdaniem Neuca jest silnie zdeterminowana, by ten cel osiągnąć – oceniła. Jej szacunki zakładają 99 mln zł zysku w 2017 r.. Warto przypomnieć, że kilka miesięcy wcześniej Neuca ścięła tegoroczną prognozę, która przed korektą zakładała 115 mln z zysku.

Koniunktura pomaga

Problemów z realizacją prognoz finansowych w tym roku nie mają deweloperzy. Branża korzysta z bardzo dobrej koniunktury na rynku mieszkaniowym, co znajduje przełożenie na sprzedaż mieszkań i osiągane wyniki.

Skokowej poprawy tegorocznych rezultatów spodziewa się Atal. Deweloper celuje w osiągnięcie 175–190 mln zł zysku netto (w zależności od finalnego wolumenu przekazań) i po trzech kwartałach jest na dobrej drodze do osiągnięcia założonych celów. W tym okresie spółka zwiększyła przychody o 44 proc., do 647 mln zł, a zysk netto o 53 proc., do ponad 132 mln zł. - Liczymy, że w 2017 roku zakontraktujemy 2700–2900 mieszkań, co będzie miało pozytywny wpływ na wskaźniki finansowe spółki w następnych okresach sprawozdawczych. Od stycznia do września bieżącego roku podpisaliśmy już 2041 umów deweloperskich, czyli z roku na rok wyraźnie zwiększamy wyniki sprzedażowe - wyjaśnił Zbigniew Juroszek, prezes Atalu.

Cel na poziomie 105 mln zł czystego zysku wyznaczył sobie na ten rok Robyg. Po trzech kwartałach deweloper wypracował prawie 47 mln zł zysku netto, ale w tym przypadku trzeba brać pod uwagę, że na ostatni kwartał roku przypada kumulacja wydań mieszkań. Przedstawiciele spółki nie widzą zagrożenia dla tegorocznej prognozy. - Biorąc pod uwagę bieżące warunki rynkowe i osiągnięty po trzech kwartałach 2017 roku wynik, Grupa Robyg jest przekonana, że realizacja prognozy wyniku netto za 2017 rok w wysokości 105 mln zł jest jak najbardziej możliwa – wyjaśnił przy okazji podsumowania wyników trzech kwartałów Oscar Kazanelson, przewodniczący rady nadzorczej Robygu.

Foto: GG Parkiet

Na dobrej drodze do realizacji tegorocznych założeń jest Grupa Kęty. Po trzech kwartałach skonsolidowane przychody producenta aluminium wzrosły o 15 proc., do 1,99 mld zł, ale czysty zarobek skurczył się o 14 proc., do 197 mln zł. Cele zakładające 2,5 mld zł przychodów i 227 mld zł zysku netto cały czas są w zasięgu spółki. Tym bardziej że zarząd Kęt zasygnalizował, że koniunktura na prawie wszystkich rynkach, na których funkcjonuje grupa, jest bardzo dobra, co pozytywnie wpływa na realizowaną sprzedaż.

O tegoroczne wyniki będzie musiał powalczyć Boryszew. Prognoza zysku netto grupy jest wykonana w 76,4 proc. (233 mln zł), a zysku EBITDA w niecałych 72 proc. (393 mln zł). - Aby wykonać w pełni plan na ten rok w zakresie wyniku EBITDA, musielibyśmy w IV kwartale wypracować 147 mln zł EBITDA. Jest to cel ambitny, ale nie zamierzam zmieniać prognozy - wyjaśnił przy okazji prezentacji wyników kwartalnych Jarosław Michniuk, prezes Boryszewa. Duże nadzieje pokłada w mocnym segmencie motoryzacyjnym oraz sezonowo dobrym segmencie chemicznym.

Opinie

Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Polbank

Obniżka prognoz finansowych jest często negatywnie przyjmowana przez rynek. Oczywiście interpretacja obniżenia prognozy może być różna i zależna od tego, czy czynnik, który to spowodował, jest jednorazowy czy też raczej będzie oddziaływał na spółkę w dłuższym terminie. Istotne przy tym jest także to, czy czynniki odpowiadające za mniejszą zyskowność były przynajmniej w jakimś stopniu zależne od przedsiębiorstwa, czy jednak to sytuacja zewnętrzna pogorszyła wyniki.

W przypadku części branż doszło do zmian na rynku, które negatywnie oddziałują na działalność poszczególnych spółek. Można do nich zaliczyć presję płacową, która może obniżać wyniki finansowe w branżach pracochłonnych o niskiej dynamice wzrostu biznesu, a jest to czynnik, który będzie oddziaływał na firmy w dłuższym terminie. W krótkim terminie bardzo trudno jest spółkom reagować na negatywne zmiany na rynku, jednak w długim terminie dobre zarządy potrafią wykorzystać takie czynniki do umocnienia swojej pozycji w branży. JiM

Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami, TMS Brokers

Fakt publikowania prognoz przez spółkę należy doceniać, natomiast ich zmiany niekoniecznie rzutują negatywnie na zarząd spółki, gdyż należy je rozpatrywać przez pryzmat czynników za nimi stojących i trwałości pogorszenia perspektyw biznesowych. Jeśli za obniżeniem prognozy stoją czynniki ogólnorynkowe, jak np. w Mangacie czy Elektrobudowie, to trudno o to winić zarząd spółki. W tym wypadku bardziej należy się skupić na tym, jaką strategię działania chcą przyjąć władze spółki w gorszym otoczeniu biznesowym, gdyż gorsze wyniki są zazwyczaj już w pewnym stopniu zdyskontowane, a sam fakt obniżenia prognoz jest tylko kropką nad „i". Jest to tym bardziej istotne, jeśli zarząd oczekuje trwałego pogorszenia warunków biznesowych. Zupełnie innym przypadkiem jest natomiast sytuacja, gdy obniżenie prognozy wynika ze złego zarządzania spółką, nierentownych inwestycji czy nieumiejętnego egzekwowania strategii rozwoju, co oczywiście negatywnie rzutuje na ocenę zarządu i zaufanie do spółki. JiM

Analizy rynkowe
Ameryka nie została obsypana porozumieniami handlowymi
Analizy rynkowe
Giełdy wchodzą z optymizmem w kolejne półrocze
Analizy rynkowe
W mijającym półroczu posiadacze krajowych akcji mogli dużo zarobić
Analizy rynkowe
Hossa w 2025 r. nie była im pisana. Giełdowi outsiderzy I półrocza
Analizy rynkowe
Rynki wschodzące mocniej przyciągają uwagę inwestorów
Analizy rynkowe
Duże spółki mają miejsce do kontynuacji zwyżek