Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W lutym zadłużenie w krajowych skarbowych papierach wartościowych wzrosło o 16,2 mld zł, do 804,7 mld zł. Jak informuje MF, złożył się na to silny wzrost zadłużenia wobec krajowych inwestorów pozabankowych i banków (w tym NBP) o odpowiednio 11,6 mld zł (do 228,4 mld zł) i 4,5 mld zł (do 436,9 mld zł) oraz niewielki wzrost zadłużenia wobec nierezydentów (o 0,2 mld zł, do 139,4 mld zł).
Wartość papierów skarbowych w funduszach inwestycyjnych wzrosła w lutym o ponad 1 mld zł, do 49,6 mld zł. To najwięcej od maja zeszłego roku. Był to też piąty z rzędu miesiąc dużego popytu TFI na obligacje skarbowe.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kilka pierwszych miesięcy tego roku upłynęło nam w otoczeniu chaotycznej polityki Donalda Trumpa i co do tego, że podobnie może być w II połowie roku, zarządzający nie mają raczej wątpliwości. Część z nich trzyma się jednak akcji, mimo już sporych wzrostów.
Trudno inaczej wyjaśnić wyniki sprzedaży funduszy inwestycyjnych w czerwcu, w którym wypłacano pieniądze m.in. z funduszy amerykańskich akcji. Zdecydowanie mniej chętnych było też na długoterminowe obligacje.
Na zachowanie funduszu obligacji mogą wpływać nie tylko notowania samych papierów dłużnych, ale także i kursy walut, choć ten drugi przypadek występuje rzadko.
Główny zarządzający Investors TFI podtrzymuje pozytywne nastawienie do rynków akcji, w tym amerykańskiego. Inwestorzy będą musieli jednak godzić się na dwa "koszty" trwającej hossy.
Ostatni miesiąc pierwszego półrocza okazał się dla inwestorów rewelacyjny - niemal wszystkie grupy funduszy zyskały, poprawiając tym samym stopy zwrotu od początku roku. W okresie sześciu miesięcy wciąż w czołówce pozostają polskie akcje.
W ostatnich dwóch miesiącach na rynku długu panował marazm, ale niespodziewany ruch Rady Polityki Pieniężnej, która ścięła stopy procentowe, to wystarczający czynnik do udanego początku wakacji dla inwestorów. Ci zaś, zerkając na dokonania funduszy – czy to akcji, czy obligacji w I półroczu – nie mogą narzekać.