Ostatnio jednak dolar zaczyna wracać do formy, a notowania głównej pary walutowej obniżyły się do około 1,21 proc. Warto zauważyć, że w dłuższym terminie majowy atak EUR/USD oparł się poziomom z przełomu 2020 i 2021 r. Po tamtych szczytach notowania pary obniżyły się do około 1,175 proc. Przypomnijmy, że dokładnie przed rokiem EUR/USD utrzymywał się między 1,12 a 1,13. Dolar w czerwcu zaczął się wyraźnie umacniać także do złotego, docierając w poniedziałek po południu w okolice 3,724 zł.
– Arcyciekawie przedstawia się sytuacja techniczna w długim terminie – przyznaje Piotr Neidek, analityk BM mBanku. Jego zdaniem sytuacja dalej może sprzyjać zwyżkom głównej pary walutowej. – Eurodolar ma za sobą zarówno wybicie się cen z kanału spadkowego, jak i późniejszy test. Pomimo ostatniej przeceny kurs EUR/USD pozostaje jednak w dogodnym układzie do kontynuacji zwyżek – przewiduje Neidek. Jak dodaje, nie wyklucza to jednak możliwości kontynuacji korekty zapoczątkowanej pod koniec maja. – Dopóki pułap 1,170 jest broniony, dopóty kreski sprzyjają bykom w długim terminie – ocenia ekspert BM mBanku. paan