Ambitne plany Getinu i Idei

Banki Leszka Czarneckiego, notujące ostatnio spore straty, chcą w 2021 r. mieć zwrot z kapitałów na poziomie obecnej średniej w sektorze bankowym. Ile mogą zarobić?

Publikacja: 17.01.2019 20:37

Leszek Czarnecki

Leszek Czarnecki

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Getin Noble i Idea Bank, które zamierzają w III kwartale przeprowadzić fuzję, podały w prezentacji dla inwestorów, że celują w rentowność ROE na poziomie 8 proc. w 2021 roku (co ważne - przed podatkiem bankowym, po uwzględnieniu podatku ROE byłoby niższe o ok. jedną piątą).

Wygląda to na ambitne zadanie biorąc pod uwagę obecną sytuację tych instytucji, realizujących programy naprawcze ze względu na notowane straty. Po trzech kwartałach w GNB sięga 178 mln zł, a w Idea Banku aż 412 mln zł (głównym powodem są odpisy wywołane w dużej mierze pośrednimi skutkami niewypłacalności GetBacku).

Jak podano w prezentacji powrót do rentowności ma nastąpić dzięki synergiom kosztowym, obniżeniu kosztów finansowania, optymalizacji kosztu ryzyka i skoncentrowaniu się na produktach o wyższej marży (udział kredytów hipotecznych w saldzie kredytowym ma spaść w 2021 roku do 37 proc. z 41 proc., udział detalicznych ma z kolei wzrosnąć w tym czasie do 17 proc. z 11 proc.). Docelowe synergie kosztowe po 2021 r. szacowane są na 180 mln zł rocznie i mają być powtarzalne, to 13 proc. łącznej bazy kosztowej obu banków. Główne synergie kosztowe mają pochodzić z konsolidacji central, redukcji dublujących się oddziałów i wspólnego IT. Oczekiwana jest łatwa integracja z powodu podobnych modeli operacyjnych.

Nie podano jakie mogą być możliwe oszczędności na kosztach finansowania. Pod tym względem oba banki odstają od rynku. Biorąc pod uwagę tylko depozyty, to GNB w dwóch trzecich finansuje się droższymi terminowymi a Idea Bank prawie w całości (średnio w sektorze bankowym trzecie depozytów to tanie bieżące, często dla banków niemal darmowe, to tzw. osad na rachunkach). Podano, że w łącznie w obu instytucjach na koniec III kwartału depozyty terminowe stanowiły 72 proc., a depozyty bieżące 28 proc. Celem na 2021 rok jest 51-proc. udział w strukturze depozytów terminowych i 49-proc. udział depozytów bieżących.

Wskazano też na oczekiwane synergie przychodowe, ale to w bankowych fuzjach raczej wisienka na torcie niż podstawowy cel takich operacji. Podano, że jest możliwość cross-sellingu pomiędzy dwoma bazami klientów a oferta banków uzupełnia się.

Zaznaczono, że docelowe poziomy rentowności, do czego konieczne jest także zoptymalizowanie kosztów ryzyka (to GNB robi od dwóch lat i widać już poprawę) będą utrzymane w kolejnych latach po wznowieniu płatności podatku bankowego. Wspomniane 8 proc. ROE w 2021 r. to wskaźnik przed tym podatkiem – oba banki go teraz nie płacą ze względu na programy naprawy.

Ile w 2021 r. musiałyby zarobić, aby mieć 8 proc. ROE? Dla uproszczenia załóżmy, że połączona instytucja miałaby tyle samo kapitału, co teraz oba połączone banki. Trudno wszakże liczyć na istotne zmniejszenie wymogów kapitałowych, wręcz przeciwnie – oba banki mają teraz niedobory kapitału w stosunku do wymogów KNF. Weźmy pod uwagę tylko fundusze własne, bez uzupełniających, czyli byłoby to w sumie 5,3 mld zł (4,1 mld zł + 1,2 mld zł). Nowy bank musiałby więc zarobić ok. 420 mln zł, aby osiągnąć 8-proc. zwrot z kapitałów własnych przed podatkiem bankowym. Ta danina w obu instytucjach przy obecnej skali aktywów wynosiłaby ok. 210 mln zł w skali roku (150+60 mln zł), więc zysk netto po podatku wynosiłby ok. 210 mln zł.

Teraz najlepsze banki osiągają ROE na poziomie 11-12 proc. (ING Bank Śląski i Santander Bank Polska), średnia w sektorze to nieco ponad 8 proc.

Banki
Banki nie są nadmiernie drogie, ale hossa nie będzie trwać wiecznie
Banki
NBP pod kreską. Strata w 2023 roku poszła w miliardy złotych
Banki
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski: Marne prawo, żadna sprawiedliwość, upadła moralność
Banki
Czy koszty ratowania Getin Noble Banku kiedyś się zwrócą?
Banki
Czystki dotarły do Banku Pekao, to już ostatnie dni Leszka Skiby jako prezesa
Banki
Tomasz Miklas: Długi firm w Aliorze kupiły zagraniczne spółki