Kropki kwantowe przeskoczyły na dużą giełdę

QNA Technology przeniosło się dziś z NewConnect na rynek główny. Na razie kurs spada. Zarząd mocno wierzy w spółkę. Swoimi niebieskimi kropkami kwantowymi chce ona podbić światowy rynek wyświetlaczy.

Już ponad sto spółek zmieniło rynek notowań. W tym gronie jest też QNA Technology, które jest trzecim tegorocznym debiutantem na GPW i 408. spółką notowaną na tym rynku.

Na otwarciu środowej sesji kurs QNA spadł o 2,9 proc. do 36,7 zł. W kolejnych minutach przewaga podaży przybrała na sile. Przed godz. 10 akcje kosztują 33 zł (-12 proc.). Wycena technologicznej firmy sięga obecnie 90 mln  zł.

Od 14 grudnia 2023 r. akcje były notowane na rynku NewConnect. Kurs odniesienia na pierwszą sesję wynosił wtedy 39 zł, a na jej finiszu wzrósł do 63 zł.

Jakie plany ma QNA Technology

QNA Technology jest jednym z pionierów syntezy niebieskich kropek kwantowych, innowacyjnego półprzewodnika rozwijanego z przeznaczeniem do wykorzystywania m.in. w produkcji wyświetlaczy. Spółka chce stać się światowym liderem w produkcji półprzewodnikowych koloidalnych (rodzaj mieszaniny - zawiesina) nanomateriałów oraz tuszów na nich bazujących. Głównym założeniem strategii jest zbudowanie silnej pozycji na rynku poprzez wprowadzenie jako pierwszego produktu unikalnych w skali świata niebieskich kropek kwantowych, a następnie sukcesywne wprowadzanie nowych innowacyjnych nanomateriałów półprzewodnikowych.

Polska spółka jest jednym z nielicznych podmiotów na świecie pracujących nad technologią produkcji jasnoniebieskich kropek kwantowych przeznaczonych dla branży wyświetlaczy, niezawierających metali ciężkich.

Jaki potencjał ma rynek wyświetlaczy

Spółka ocenia, że rynek kropek kwantowych do wyświetlaczy ze względu na ich powszechność oraz pojawianie się nowych zastosowań będzie bardzo szybko się rozwijał. Według raportu firmy Markets and Markets rynek wyświetlaczy wzrośnie z 131,1 mld USD w 2023 r. do 173,7 mld USD w 2029 r., przy CAGR na poziomie 5,1 proc.

Obecnie dominującą pozycję na rynku mają wyświetlacze produkowane w technologii LCD oraz OLED. W obu technologiach istnieją też modele premium wykorzystujące czerwone i zielone kropki kwantowe.

Polska spółka ocenia, że dalszy rozwój rynku wyświetlaczy będzie związany z pojawieniem się wyświetlaczy typu QDEL, do wykonania których niezbędne są kropki niebieskie.

„Nowa generacja wyświetlaczy zawierająca niebieskie, zielone i czerwone kropki kwantowe wykorzystywać je będzie bowiem jako emitery światła (kropki będą świeciły na skutek przykładanego napięcia elektrycznego), a nie jak obecnie wykorzystywane są kropki czerwone i zielone jako konwertery promieniowania (gdzie kropki kwantowe znajdują się w folii podświetlanej światłem LED)” – wyjaśnia w raporcie za I kwartał spółka.

W lutym przeprowadziła dwie emisje akcji i pozyskała 13 mln zł, które przeznaczy na dalszą komercjalizację.

W I kwartale 2025 r. spółka zrealizowała łącznie 10 zleceń (wobec 7 w analogicznym okresie roku poprzedniego) na dostawy swoich kropek do prac walidacyjnych u klientów i partnerów komercjalizacyjnych.