#WykresDnia: Niemieckie spowolnienie

Na początku kryzysu Niemcy radziły sobie lepiej, ale teraz rosną wolniej niż reszta strefy euro.

Publikacja: 06.09.2021 09:40

#WykresDnia: Niemieckie spowolnienie

Foto: Bloomberg

twitter.com

Od czasu wejścia do strefy euro wzrost gospodarczy w Niemczech po raz kolejny pozostaje w tyle za średnią strefy euro. Tak więc każdy, kto widzi w Niemczech wyraźnego zwycięzcę strefy euro, musi się zastanowić.

Ożywienie gospodarcze Niemiec jest zagrożone z powodu utrzymującego się globalnego ograniczenia podaży i rosnącej liczby koronawirusa. Kluczowa miara zaufania przedsiębiorców do największej gospodarki Europy, według monachijskiego instytutu Ifo, spadła w sierpniu do 99,4 ze 100,7 w lipcu. Spadek był większy niż przewidywali ekonomiści.

- Jest całkiem jasne, że perspektywy wzrostu będą musiały zostać zrewidowane w dół – powiedział w rozmowie z Bloomberg TV prezes Ifo Clemens Fuest. Dodał, że braki w produktach pośrednich nie ograniczały się tylko do półprzewodników, co uderzyło w dominujący w kraju przemysł motoryzacyjny.

- To produkty metalowe, to produkty z tworzyw sztucznych, a nawet papier. A potem z pewnością jest to pandemia – stwierdził.

Obawy o perspektywy rozwoju narastają, gdy Niemcy przygotowują się do wyborów, w których zwycięzca zastąpi kanclerz Angelę Merkel po 16 latach u władzy.

Bundesbank uważa, że wzrost gospodarczy w tym roku może być nieco niższy niż 3,7 proc., które przewidywał w czerwcu. Ale Fuest powiedział, że wiele zależy od tego, jak długo utrzymają się niedobory dostaw.

- W sierpniu widzimy, że w produkcji rzeczy rzeczywiście się pogarszają, a nie poprawiają – powiedział. - Jeśli to się utrzyma, będzie to znaczące pogorszenie perspektyw wzrostu. Tymczasem niemieckie zamówienia przemysłowe nieoczekiwanie wzrosły w lipcu, pokazały oficjalne dane pokazały w poniedziałek, osiągając szczyt po zjednoczeniu i wskazując na solidny początek drugiej połowy w największej gospodarce Europy.

Dane opublikowane przez Federalny Urząd Statystyczny pokazują, że zamówienia na towary „Made in Germany" wzrosły o 3,4 proc. w ciągu miesiąca w ujęciu wyrównanym sezonowo. Ankieta analityków Reutersa wskazała na spadek o 1,0 proc. w ciągu miesiąca.

Analiza danych pokazała, że ??zamówienia krajowe spadły w ciągu miesiąca o 2,5 proc., a zamówienia zagraniczne wzrosły o 8,0 proc. Zamówienia ze strefy euro spadły o 4,1 proc., podczas gdy zamówienia z zagranicy wzrosły o 15,7 proc., głównie za sprawą dużych zamówień z sektora stoczniowego.

Bastian Hepperle, ekonomista w Bankhaus Lampe, powiedział: - Rozwój Niemiec jest rozczarowujący, chociaż księgi zamówień są nadal dobrze wypełnione, a portfel zamówień jest wysoki. Ze względu na brak materiałów i produktów podstawowych występują znaczne trudności w realizacji zamówień. Badanie wykazało, że niemieccy producenci mieli trudności z zaspokojeniem silnego popytu na towary przemysłowe w sierpniu, ponieważ niedobory surowców i komponentów, takich jak półprzewodniki, wstrzymywały produkcję i pchały w górę ceny.

Niemiecka gospodarka odbiła się w drugim kwartale ze stopą wzrostu na poziomie 1,6 proc. w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami, ponieważ złagodzenie ograniczeń COVID-19 zachęciło konsumentów do rozpoczęcia wydawania rekordowych oszczędnościach nagromadzonych podczas zimowej blokady. Rząd oczekuje, że gospodarka wzrośnie o 3,5 proc. w tym roku i 3,6 proc. w przyszłym, chociaż wąskie gardła w dostawach i rosnąca liczba przypadków COVID-19 sprawiają, że nastroje w firmach się pogarszają. Nastroje niemieckich przedsiębiorstw spadły drugi miesiąc z rzędu w sierpniu.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Materiał Promocyjny
Nowy samochód do 100 tys. zł – przegląd ofert dilerów
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty