#WykresDnia: To już korekta

S&P 500 wszedł w obszar korekty w miarę pogłębiania się spadku cen akcji.

Publikacja: 25.01.2022 09:26

#WykresDnia: To już korekta

Foto: AFP

parkiet.com

Styczniowe nurkowanie na amerykańskich rynkach akcji stało się bardziej strome, a indeks Dow Jones Industrial Average (DJIA) spadł o ponad 1000 punktów, a S&P 500 dołączył do Nasdaq w obszarze korekty. S&P był o ponad 10 proc. poniżej rekordowego zamknięcia z 3 stycznia, po czym odbił się z powrotem na koniec sesji z dziennym wzrostem 0,3 proc..

Obecnie spadł o 8,1 proc. od swojego rekordu. Korekta zostanie potwierdzona, jeśli indeks zamknie się o 10 proc. lub więcej poniżej swojego rekordowego poziomu zamknięcia, zgodnie z powszechnie stosowaną definicją.

Dow, który w zeszłym roku zyskał 19 proc., spadał przez ostatnie trzy tygodnie i jest na dobrej drodze do siódmej z rzędu przegranej sesji. VIX, tak zwany „wskaźnik strachu", podskoczył o 26 proc.

Wyprzedaż wynika z obaw o dalsze zaostrzenie polityki przez decydentów Rezerwy Federalnej na posiedzeniu we wtorek, a także o obawy o możliwe działania wojskowe na Ukrainie. Raport pokazujący spowolnienie wzrostu biznesu z powodu omikronowego wariantu COVID-19 również ma wpływ na nastroje.

Spadają prawie wszystkie akcje z indeksu Dow. NotowaniaIBM, Apple i Microsoft spadają przed ich raportami finansowymi, które pojawią się w ciągu najbliższych kilku dni. Walory bankowe spadły, a The Goldman Sachs  i JPMorgan Chase  o ponad 3 proc.. Akcje Walt Disney Company spadły czwarty dzień z rzędu. Netflix ponownie jest najgorzej wypadającą akcją w S&P 500. Jednak akcje sieci domów towarowych Kohl's Corporation idą w górę po doniesieniach, że spółka otrzymała wiele ofert przejęć.

Akcje były „wyrzynane i wkraczała panika", pisze założyciel Vital Knowledge Adam Crisafulli w notatce. „To, co początkowo było spadkiem spowodowanym wycofaniem bodźców, przekształciło się w zeszłym tygodniu, obejmując wahania w zyskach".

Poniedziałkowe straty nastąpiły po wyprzedaży na Wall Street w tym miesiącu. Podczas gdy akcje spółek technologicznych znajdują się pod ogromną presją sprzedaży, Nasdaq był pierwszym indeksem, który w zeszłym tygodniu trafił na obszar korekty, spadając teraz o około 15 proc. w porównaniu z rekordowymi wartościami z listopada zeszłego roku.

Wall Street zachwiało się w ostatnich miesiącach z powodu gwałtownej inflacji i rosnących oczekiwań, że Rezerwa Federalna USA zaostrzy politykę pieniężną szybciej niż oczekiwano. Poniedziałkowa wczesna ucieczka wynikała z tych obaw, a także z ogłoszenia przez NATO, że przestawia siły w stan gotowości, aby przygotować się na potencjalną rosyjską inwazję na Ukrainę.

- Inwestorzy wystraszyli się, ponieważ nikt tak naprawdę nie wie, co zrobi przewodniczący Fed Jay Powell. Czy stopy wzrosną trzy razy, cztery razy, pięć razy? - powiedział Gary Bradshaw, menedżer portfela w Hodges Capital Management w Dallas w Teksasie.

Indeks Russell 2000 dla spółek o małej kapitalizacji spadł o ponad 20 proc. poniżej rekordowego poziomu z listopada.

Dolar umacnia się w oczekiwaniu na podwyżki stóp Fed. To powoduje, że kontrakty terminowe na ropę spadają o 3 proc., ponieważ ropa jest sprzedawana w dolarach amerykańskich. Straty rosną w przypadku głównych kryptowalut, przy czym cena Bitcoina spadła o 3 proc., a Ether o 8 proc..

Miara wzrostu prywatnych firm w USA spadła do najniższego poziomu od 18 miesięcy w styczniu, ponieważ rozprzestrzenianie się omikronowego wariantu COVID-19 doprowadziło do obniżenia popytu, pogorszenia zakłóceń łańcucha dostaw i niedoborów siły roboczej.

Wskaźnik IHS Markit Flash Composite Purchasing Managers Index (PMI) wyniósł 50,8, w porównaniu z 57 w grudniu. Wstępny wskaźnik aktywności biznesowej grupy w sektorze usług spadł do 50,9 z 57,6, co również jest najniższym od 18 miesięcy i niższym niż prognozy ekonomistów. Wskaźnik PMI dla przemysłu spadł do 55 z 57,7, najniżej od 15 miesięcy. Każdy odczyt powyżej 50 wskazuje, że warunki się poprawiają.

Chris Williamson, główny ekonomista biznesowy w IHS Markit, wskazał, że Omicron doprowadził amerykańską gospodarkę do „prawie stagnacji" z powodu opóźnień w łańcuchu dostaw i niedoborów kadrowych, a także nowych ograniczeń kontroli spreadu. Dodał jednak, że popyt pozostaje wysoki i że biznes powinien się ożywić po złagodzeniu tych ograniczeń. Powiedział również, że wśród ankietowanych słabnie optymizm co do obaw o inflację i reakcję klientów na wyższe ceny. Zauważył, że chociaż tempo wzrostu kosztów produkcji było najwolniejsze od marca zeszłego roku, koszty te nadal były na najwyższym poziomie w historii. Firmy wskazywały na większe wydatki na zaopatrzenie i wzrost płac.

Analizy rynkowe
Bessa w pełnej okazałości
Gospodarka krajowa
Stopy nie muszą przewyższyć inflacji, żeby ją ograniczyć
Analizy rynkowe
Spadki na giełdach boleśnie uderzają w portfele miliarderów
Analizy rynkowe
Dywidendy nie takie skromne
Analizy rynkowe
NewConnect: Liczba debiutów wyhamowała
Analizy rynkowe
Jesteśmy na półmetku bessy. Oto trzy argumenty