Większość z nas płaci za mieszkanie, prąd, telefon... Jedni robią to za darmo, bo korzystają z e-bankowości, inni – nie chcąc zawracać sobie głowy terminami – ustanawiają zlecenia stałe, a jeszcze inni chodzą na pocztę lub – co gorsze – do oddziału banku. Ci ostatni ponoszą najwyższe koszty.