Windykatorzy wciąż skutecznie omijają turbulencje gospodarcze

Chociaż polska gospodarka boryka się z wieloma wyzwaniami, to wciąż omija ją problem wysokiego bezrobocia. To napawa optymizmem firmy odzyskujące długi, które notują coraz większe spłaty od dłużników.

Publikacja: 24.09.2023 08:24

Windykatorzy wciąż skutecznie omijają turbulencje gospodarcze

Foto: Adobestock

Utarło się przekonanie, że biznes windykacyjny ma charakter antycykliczny. Potrafi dobrze sobie radzić zarówno w lepszych, jak i trudniejszych warunkach gospodarczych. Niepewność biznesowa dotyka jednak i spółek zajmujących się odzyskiwaniem długów. I chociaż dzisiaj ta niepewność znów jest bardzo duża, to jednak w branży przeważa optymizm.

Spłaty wciąż rosną

Patrząc na same wyniki spółek windykacyjnych za I półrocze tego roku, można mieć mieszane odczucia. Na poziomie przychodów i zysków można nawet mówić o pewnym negatywnym zaskoczeniu. Nie zawiódł oczywiście lider branży Kruk. Firma w I półroczu miała 1,3 mld zł przychodów, co rok do roku oznacza wzrost o 18 proc. Zysk netto wzrósł o 8 proc., do 528 mln zł.

Gorsze wyniki niż rok temu zanotował natomiast Best. Niższe przychody (spadły z 284,4 mln zł do 179,4 mln zł) oraz zysk netto (spadek z 135,4 mln zł do 26,9 mln zł) to w dużej mierze efekt dużego przeszacowania portfeli w I półroczu 2022 r., które pozytywnie wpłynęło wtedy na wyniki grupy.

Nowy rok obrotowy 2023/2024 w mieszanym stylu rozpoczęło również Kredyt Inkaso. W I kwartale (okres od kwietnia do końca) firma miała 62,6 mln zł przychodów, podczas gdy rok temu było to 56,5 mln zł. Zysk netto spadł jednak z 14,2 mln zł do 8,1 mln zł, co było pochodną m.in. wzrostu kosztów operacyjnych, jak i kosztów finansowych.

W wynikach windykatorów i to niezależnie, o której firmie mowa, można znaleźć jaśniejsze strony. To stale rosnące wpłaty od dłużników. W przypadku Kruka wyniosły one w I półroczu 1,5 mld zł wobec prawie 1,3 mld zł rok wcześniej. W przypadku spółki Best wzrosły one o 5 proc., do prawie 223 mln zł. W I kwartale roku obrotowego 2023/2024 wpłaty od dłużników w Kredyt Inkaso wyniosły 93,2 mln zł. To z kolei o 17 proc. więcej niż w podobnym okresie rok wcześniej.

Wymagające otoczenie

Wyniki te mają szczególną wartość w otoczeniu spowalniającej gospodarki. Wspomniał o tym chociażby Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best, po publikacji wyników za I półrocze. – Rok 2023 w grupie Best stoi pod znakiem rosnących spłat z portfeli i stabilnych dochodów, wypracowywanych pomimo wymagających warunków ekonomicznych – wskazywał Borusowski. Mimo bowiem, że branża uważana jest za antycykliczną, to jednak turbulencje gospodarcze również i w jej przypadku nie są bez znaczenia.

– Potencjalna recesja w gospodarce może mieć wpływ zarówno negatywny, jak i pozytywny na Kruka – nie ukrywa Michał Zasępa, członek zarządu Kruka. – Jeśli nasi klienci będą tracić źródła dochodu, będzie rosło bezrobocie, może nastąpić pogorszenie spłat, ale jednocześnie mogą pojawić się większe wolumeny NPL, które banki będą sprzedawać. W takiej sytuacji mamy możliwość kupienia kolejnych portfeli wierzytelności, zazwyczaj na lepszych stopach zwrotu z inwestycji. Na bieżąco analizujemy wyniki oraz zachowania naszych klientów i na dzisiaj nie widzimy zmian w trendach – zapewnia jednak Zasępa.

Objawów recesji w branży windykacyjnej nie widzi na razie również Barbara Rudziks, prezes Kredyt Inkaso. – Windykatorzy mają zarówno środki, jak i apetyt na zakupy, czego bardzo dobrym przykładem jest kierowana przeze mnie spółka. Przypomnę, że w pierwszym kwartale roku obrotowego 2023/2024 zainwestowaliśmy w nowe portfele wierzytelności niemal 86 mln zł, 85,7 mln zł, czyli ponad 14-krotnie więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku 2022/2023. Jednocześnie odnotowujemy rekordowe spłaty. Dzieje się to pomimo pogarszającej się sytuacji osób zadłużonych, wynikającej z wysokiego poziomu inflacji i stóp procentowych – podkreśla Rudziks. Dlaczego tak się dzieje? – Wciąż mamy bardzo niski poziom bezrobocia i rosnącą presję płacową niemal w każdym sektorze. Dlatego na ten moment w naszym biznesie nie widzimy widocznych oznak recesji. Uważam, że także kolejne kwartały bieżącego roku obrotowego będą dla branży korzystne. W Kredyt Inkaso spodziewamy się dalszego wzrostu podaży portfeli i jesteśmy dobrze przygotowani do dalszych istotnych nakładów na ich zakupy – podkreśla szefowa Kredyt Inkaso.

Czytaj więcej

Rynek obligacji korporacyjnych sprzyja firmom odzyskującym długi

Krzysztof Borusowski, prezes firmy Best, podkreśla, że branża windykacji owszem lubi naturalny falujący cykl gospodarczy, jednak jak podkreśla obecna sytuacja gospodarcza w Polsce też wymyka się klasycznym modelom.

90 mln zł

chce pozyskać z trwającej właśnie emisji obligacji skierowanej do szerokiego grona inwestorów firma Kruk. To największa oferta w branży od wielu lat.

– Niewątpliwie polska gospodarka weszła w okres turbulencji. Wysoka inflacja napędza co prawda spłaty, ale bliski zera wzrost gospodarczy nie sprzyja wzrostowi akcji kredytowej. Taka sytuacja zazwyczaj kończy się m.in. wzrostem podaży portfeli wierzytelności. Obecny cykl może jednak wyglądać inaczej m.in. ze względu na wakacje kredytowe – mówi Borusowski. I on jednak wierzy, że przed branżą nadal są dobre perspektywy. – Zakładam, że w najbliższych latach, nawet w dobie spowolnienia gospodarczego, bezrobocie w Polsce będzie utrzymywać się na relatywnie niskim poziomie. Kluczowy wpływ na to ma zarówno demografia, jak i trendy społeczne, z których tzw. quiet quitting jest najjaskrawszym przejawem. Spadek stóp procentowych będzie mieć namacalnie odczuwalny pozytywny wpływ na budżety Polaków, co powinno wpłynąć pozytywnie na zdolność do spłat zobowiązań, również przeterminowanych. Z drugiej strony obniżka stóp w dobie wciąż bardzo wysokiej inflacji, zaszkodzi walce z tym wyjątkowo bolesnym dla najmniej zamożnych zjawiskiem – dodaje Borusowski.

Będzie ciekawie

W 2022 r. podaż wierzytelności konsumenckich i hipotecznych w Polsce wyniosła 7,1 mld zł. W tym roku, po I półroczu, było to 4,5 mld zł, a przecież zwyczajowo to końcówka roku jest okresem, kiedy na rynek trafia najwięcej portfeli. Szanse na wzrost rynku są duże, a i same spółki ostrzą sobie zęby na nowe inwestycje.

Aktywnym graczem na rynku chce oczywiście pozostać Kruk, który tylko w I półroczu kupił portfele wierzytelności za 1,2 mld zł, co oznacza wzrost o 56 proc., licząc rok do roku (firma jest jednak też aktywnym graczem na rynkach zagranicznych). Best na portfele wydał w I półroczu niecałe 35 mln zł. Rok do roku oznacza to spadek o 25 proc., ale przedstawiciele spółki cały czas podkreślają, że chcą być bardziej aktywni na rynku zakupów. Kredyt Inkaso w I kwartale swojego roku obrotowego 2023/2024 nabyło portfele za 85,7 mln zł. W tym samym okresie rok wcześniej było to 5,8 mln zł.

Optymizmu w branży nie brakuje, ale jak podkreślają też obserwatorzy, sytuacja jest bardzo ciekawa.

– Z jednej strony jest wątpliwość, jaki wpływ wciąż wysokie stopy procentowe będą miały na dochody rozporządzalne klientów i stopę bezrobocia, co wstrzymuje część firm z zakupami portfeli na rynku polskim, z drugiej strony propozycje wyborcze często wspierają dochody konsumentów. Ponadto rosnące stopy procentowe w strefie euro podwyższają koszt finansowania europejskich konkurentów, co zmniejsza wieloletnią przewagę graczy z Europy Zachodniej i jest sprzyjającym okresem dla spółek krajowych o silnych fundamentach – uważa Sobiesław Kozłowski z Noble Securities.

Wierzytelności
Windykacja daje zarobić. Kruk z rekordowymi wynikami
Wierzytelności
Afera GetBack. Co kryje Biała Księga?
Wierzytelności
Kruk wciąż zwiększa odzyski
Wierzytelności
Prezes Capitei będzie miał jeszcze więcej do powiedzenia w spółce
Wierzytelności
Best wygrywa w sądzie z Kredyt Inkaso
Wierzytelności
Best wygrywa z Kredyt Inkaso