Rozmowy mają potrwać dwa dni, a Amerykanie będą reprezentowani głównie przez Scotta Bessenta (Sekretarza Skarbu) i Jamiesona Greera (przedstawiciela ds. handlu). Z wypowiedzi Bessenta wynika, że celem rozmów może być deeskalacja konfliktu handlowego, czyli m.in. wzajemne obniżenie horrendalnych stawek celnych. Strona chińska jednak (tradycyjnie?) milczy, zatem trudno jest ocenić, czy faktycznie weekend przyniesie jakieś przesilenie i na ile będzie ono zadowalające dla rynków (które mogą mieć nadmierne oczekiwania). Na razie to Chińczycy zdają się podejmować działania mające wesprzeć własną gospodarkę i rynek akcji, amortyzując skutki wojny handlowej. PBOC ogłosił cięcie stopy rezerw obowiązkowych dla banków o 50 punktów baz., oraz siedmiodniowej stopy repo o 10 punktów baz., a chińska komisja papierów wartościowych wprowadziła ułatwienia dla inwestycji w akcje. Niewykluczone, że Chiny nastawiają się bardziej na długie i trudne negocjacje z Amerykanami.
Lepsze doniesienia z frontu USA-Chiny przysłoniły wzrost ryzyka geopolitycznego po wydarzeniach na granicy pakistańsko-indyjskiej. Ogólnie rynki reagują dzisiaj pozytywnie - dolar zyskuje na szerokim rynku (najmocniej wobec jena i franka, co może wskazywać na spadek zainteresowania bezpiecznymi przystaniami), cofa się złoto, odbijają kryptowaluty, oraz futures na indeksy na Wall Street. Niemniej kluczowe wydarzenie makro dopiero przed nami - o godz. 20:00 dostaniemy komunikat po posiedzeniu FED, a o godz. 20:30 rozpocznie się konferencja prasowa Jerome Powella. Rynek nie spodziewa się zmian w poziomie stóp procentowych teraz, więc istotniejszy będzie przekaz od szefa FED - na ile będzie on skłonny dać więcej "szans" na scenariusz cięcia stóp już w czerwcu. Ostatnia narracja z jego strony wskazywała bardziej na to, że Rezerwa nie jest jeszcze gotowa, aby powrócić do luzowania, gdyż niepewność dotycząca prognoz pozostaje nazbyt duża.
Poza FED w kalendarzu uwagę zwrócą jeszcze dane o sprzedaży detalicznej w strefie euro (godz.11:00), decyzja Banku Czech (godz. 14:30 - oczekiwane jest cięcie o 25 punktów baz. do 3,50 proc.), oraz komunikat naszej RPP (pomiędzy godz. 14:00 a 16:00).
EURUSD - konsekwentnie w górę?
Środa przynosi podbicie dolara na szerokim rynku, ale w relacji EURUSD ruch w dół jest kosmetyczny. To pokazuje, że rynek dalej pozostaje nastawiony pro-wzrostowo i kluczowe wsparcia przy 1,1265-75 dobrze zapracowały w ostatnich dniach. Kluczowe będą teraz dwie kwestie - interpretacja przekazu z FED dzisiaj wieczorem, potencjalnej krytyki Trumpa (choć prezydent ostatnio zapewniał, że nie "ruszy" Powella przed końcem kadencji), oraz tego na ile weekendowe spotkanie Amerykanów z Chińczykami w Szwajcarii szybko przełoży się na jakieś "widoczne" decyzje w sprawie wzajemnych ceł.