Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Dzisiaj lepiej wypada jen, który korzysta na lepszych danych Tankan z Japonii - kwartalny wskaźnik dla przemysłu przyspieszył do 13 pkt. , podczas kiedy obawiano się jego spadku. Co ciekawe USDJPY spada w sytuacji, kiedy widać coraz większy pat w negocjacjach handlowych pomiędzy USA, a Japonią. Tymczasem generuje on niepewność gospodarczą i blokuje ruchy Banku Japonii na stopach procentowych. Czy uda się zawrzeć porozumienie przed 9 lipca? Financial Times spekuluje powołując się na źródła, że amerykańscy urzędnicy mogą forsować bardziej okrojone wersje umów handlowych, względem ich pierwotnych założeń. To może sugerować, że administracja Trumpa jedna nie chce powrotu celnego zamieszania po 9 lipca, kiedy mija tzw. deadline na osiągnięcie dealu.
Wtorek przynosi szereg odczytów indeksów PMI ze strefy euro - to finalne odczyty dla przemysłu za czerwiec. Na razie opublikowane zostały dane z Hiszpanii, które wypadły nieźle (51,4 pkt.). Kolejne publikacje dla Francji i Niemiec poznamy za kilkanaście minut (godz. 9:50 i 9:55). Czy pomogą one euro? Para EURUSD dzisiaj w nocy naruszyła poziom 1,18 i jest coraz bliżej ważnych okolic 1,1825, jakie określa górne ograniczenie, hipotetycznego kanału wzrostowego na tej parze za ostatnie 3 lata. Finalnie okolice ponad 1,18 nie zostały utrzymane i wróciliśmy poniżej.
Dzisiaj uwagę zwracają naprawdę niezłe dane PMI Caixin dla chińskiego przemysłu - wskaźnik wzrósł w czerwcu do 50,4 pkt. z 48,3 pkt. Może być to pretekst do większego zainteresowania się chińskimi aktywami, gdyż odczyty sugerują możliwe przyspieszenie tamtejszej gospodarki w kolejnych miesiącach.
EURUSD - krótkoterminowe przegrzanie rynku?