Nieformalnie jednak inwestorzy spekulowali odnośnie jeszcze wyższych odczytów, stąd po publikacji pojawiła się nieznaczna korekta, choć mająca bardziej charakter realizacji zysków, niż jakieś panicznej wyprzedaży. To pociągnęło w dół kontrakty na indeksy, ale od rana te odrabiają już straty. W efekcie można powiedzieć., że Nvidia nie narobiła żadnego większego zamieszania, zwłaszcza po stronie innych klas aktywów, jak rynek FX. Tu w czwartek rano dolar traci na szerokim rynku (wyjątkiem jest tylko jen), a najsilniejsze są waluty Antypodów i korona norweska, co sugeruje powrót apetytu na ryzyko. Dolarowi australijskiemu nie zaszkodziły nawet słabsze dane Capex sugerujące malejące wydatki tamtejszych firm, co nie jest najlepszym prognostykiem dla tamtejszej gospodarki.
W temacie nowych informacji z geopolityki (Bliski Wschód) to na razie nie ma nowych, istotnych doniesień, choć sytuacja pozostaje napięta. Dzisiaj w kalendarzu makro uwagę zwrócą indeksy koniunktury gospodarczej w strefie euro (godz. 11:00), szacunki dotyczące niemieckiej inflacji za sierpień (godz. 14:00), oraz finalne dane o PKB w USA za II kwartał i cotygodniowe odczyty danych o zasiłkach od bezrobotnych (godz. 14:30). Za nami są już wstępne dane o inflacji konsumenckiej w Hiszpanii, która wypadła w sierpniu minimalnie poniżej szacunków (bazowa HICP 2,4 proc. r/r), co podbija scenariusz cięcia stóp przez ECB na posiedzeniu 11 września. Negatywna reakcja na EURUSD była krótka, a notowania pozostają powyżej 1,11 i próbują wrócić ponad linię trendu przy 1,1125. Wiele będzie zależeć od tego, ile odreaguje dzisiaj Wall Street. To może dać pretekst do ponownego osłabienia się dolara.
EURUSD - próba powrotu ponad linię trendu wzrostowego
Para EURUSD nie złamała wsparcia przy 1,11, ale naruszyła wczoraj linię trendu wzrostowego rysowaną od początku sierpnia - przebiega ona przy 1,1125. Na rynkach widać powrót apetytu na ryzyko - inwestorzy widzą, że korekta na akcjach Nvidia w notowaniach posesyjnych nie jest głęboka i ma charakter lokalnej realizacji zysków. Nie daje to tym samym impulsu do dalszego umocnienia dolara. Tu argumentem mogłyby być jakieś wydarzenia geopolityczne lub dane makro, ale tu nowych doniesień z Bliskiego Wschodu na razie nie ma, a w kalendarzu kluczowe publikacje dostaniemy dopiero w przyszłym tygodniu. Dzisiejsze odczyty PKB, czy też cotygodniowego bezrobocia z USA nie są aż tak istotne, podobnie jak szacunki inflacji z Hiszpanii, czy też Niemiec. Rynek w pełni wycenia cięcie stóp o 25 punktów baz. przez ECB na posiedzeniu 11 września.
Wykres dzienny EURUSD