Krajowe dane makroekonomiczne, jakie publikowane będą w tym tygodniu, a więc odczyty dynamiki PKB za IV kwartał i inflacji za styczeń nie wpłyną istotnie na wartość złotego. Utożsamiamy to z faktem dość jasnego forward guidance, jaki zaprezentował w ubiegłym tygodniu prezes NBP. W ocenie A. Glapińskiego stopy w Polsce mogą pozostać bez zmian przez cały rok, stąd wpływ danych może okazać się znikomy. Nieco zmienności pojawić się może na rynkach rozwiniętych, lecz w ostatnich tygodniach złoty udowadniał sporą odporność na wpływ informacji zagranicznych czy rozkorelowanie z notowaniami eurodolara. W efekcie mimo potencjalnych impulsów spodziewamy się dla krajowej waluty spokojnego tygodnia. W szerszym układzie niezmiennie obowiązuje przedział 4,31–4,37, przy czym narracja prezesa NBP – stojąca w kontrze do oczekiwań rynkowych zakładających cięcie stóp w Polsce w 2024 roku – utrzymywać powinna kurs EUR/PLN bliżej dolnego poziomu wskazanego przedziału. Na krajowym rynku długu długi koniec krajowej krzywej pozostaje zdominowany przez wydarzenia globalne, a dokładnie przetasowania w oczekiwanym przez inwestorów momencie rozpoczęcia obniżek stóp w USA i strefie euro. W ślad za ruchami Bunda i Treasuries podąża polski dług. Tym bardziej iż czynnikiem potęgującym wzrostowy ruch dochodowości rynków bazowych są wspomniane sygnały z RPP.