Dolewanie do inflacji

W ostatnim czasie pojawiło się trochę sygnałów świadczących o łagodnieniu presji inflacyjnej. Jednak szczyt inflacji, a dojście do celu inflacyjnego to dwie różne kwestie.

Publikacja: 25.08.2022 09:45

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

dr Przemysław Kwiecień CFA, Główny Ekonomista XTB

Foto: materiały prasowe

Sygnały, o których mowa to przede wszystkim spadek cen paliw. Od połowy czerwca notowania ropy były w trendzie spadkowym, a to przełożyło się na zauważalny spadek cen paliw – tak w USA, jak i w Polsce. Ruch był na tyle duży, że przeniknął nawet do kategorii inflacji bazowej. Mniejszą presję widać jednak także w globalnym przemyśle. Stopniowy spadek popytu oznacza, że tanieją surowce przemysłowe, spadają stawki frachtowe, maleją kolejki po deficytowe komponenty. To wszystko mogłoby oznaczać, że szczyt inflacji za nami i na taki scenariusz ostatnio mocno grały rynki. Spadały rentowności obligacji, rosły ponownie indeksy giełdowe – głównie w USA. Jednak w ostatnich dniach wahadło znów zaczęło się odchylać w drugą stronę.

Po stronie energii staje się jasne, że gaz będzie w okresie jesienno-zimowym bronią polityczną Kremla. Co prawda Europa szykuje się na taki scenariusz gromadząc zapasy i dywersyfikując dostawy, jednak zużycie gazu w okresie jesienno-zimowym rośnie 3-krotnie i nadal bez rosyjskiego gazu może być bardzo trudno. Efekt widać w notowaniach kontraktów nie tylko europejskiego, ale także amerykańskiego gazu. Do tego znów zaczęły rosnąć ceny ropy. Pomimo wizyty Bidena w Arabii Saudyjskiej OPEC nie zamierza iść na rękę i ostatnio zaczął wysyłać sygnały, że przy dalszym spadku cen ropy ograniczy produkcję. Po drugiej stronie jest polityka popytowa. W USA właśnie uchwalono umorzenie części kredytów studenckich. W Polsce mamy hojne dopłaty do ogrzewania i podobnych ruchów należy spodziewać się w innych europejskich krajach. To oczywiście oznacza, że w gospodarstwach domowych będzie relatywnie więcej pieniędzy, co będzie zwiększać ryzyko utrwalenia presji inflacyjnej.

Na rynkach decyzja o umorzeniu długu została ciepło przyjęta – notowania indeksów odbijają, para EURUSD próbuje wracać powyżej parytetu. W tych okolicznościach stabilizują się notowania złotego. Dziś poznamy protokoły z posiedzeń EBC i RPP, co być może rzuci nieco nowego światła na najbliższe decyzje tych banków. EBC dopiero zaczyna cykl podwyżek i rynek zastanawia się, czy wobec zbliżającej się recesji w ogóle będzie w stanie go przeprowadzić. W Polsce natomiast pytanie brzmi, czy do kolejnych podwyżek w ogóle dojdzie. O 9:40 euro kosztuje 4,7585 złotego, dolar 4,7575 złotego, frank 4,9413 złotego, zaś funt 5,6379 złotego.

dr Przemysław Kwiecień CFA

Główny Ekonomista XTB

Waluty
Parytet EURUSD na horyzoncie?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Zerowe stopy w Szwajcarii?
Waluty
Jak nisko zejdzie EBC?
Waluty
Odczyt CPI z USA zatrzęsie złotym?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Sytuacja na rynkach 11 grudnia - dolar dalej zyskuje przed CPI
Waluty
Rynek boi się inflacji w USA?