W uzasadnieniu do tego ruchu decydenci z Banku Australii dali do zrozumienia, że wysoka inflacja zaczyna być problemem i możliwe są dalsze posunięcia. Opublikowane dzisiaj w nocy lepsze dane o sprzedaży detalicznej za marzec (1,6 proc. m/m) podbiły oczekiwania, co do ruchów nawet o 50 p.b. w czerwcu i lipcu.
Generalnie jednak mimo widocznego odreagowania na Wall Street w ostatnich dniach dolar pozostaje w oczekiwaniu na dzisiejsze informacje z FED. Powszechnie oczekuje się podwyżki o 50 p.b., oraz rozpoczęcia redukcji bilansu banku centralnego (QT) w wysokości 95 mld USD miesięcznie. Kluczowy może okazać się jednak komunikat - na ile decydenci będą skłonni do dość "jastrzębich" sformułowań sugerujących, że na kolejnych 2-3 posiedzeniach zobaczymy podobne ruchy na stopach jak dzisiaj, a na ile będą chcieli być bardziej wyważeni, pozostawiając sobie większą elastyczność w tym zakresie? Im mniej "konkretny" będzie przekaz z FED, tym większe szanse na zainicjowanie większej korekty na dolarze i rajdu ryzyka na rynkach (na zasadzie przekonania, że banki centralne nie będą walczyć z inflacją za wszelką cenę). O tym przekonamy się już dzisiaj o godz. 20:00.
Rentowności 10-letnich treasuries naruszyły w tym tygodniu barierę 3,00 proc., choć nietrwale. W efekcie USDJPY nie przetestował swojego szczytu z końca kwietnia przy 131,23. Ta para może być dzisiaj dość wrażliwa na informacje z FED, choć, aby móc mówić o trwalszej zmianie trendu konieczne będzie zmiana "gołębiego" podejścia przez Bank Japonii.
Dzisiaj najsłabsze są korony skandynawskie, które tracą ponad 0,50 proc. wobec dolara (w przestrzeni G-10). Dopiero znacznie dalej za walutami EM i naszego regionu są CHF, czy EUR, których zmiany nie są duże. Na EURUSD uwagę zwraca próba budowy konsolidacji wokół 1,05. Mamy też wypowiedź członkini EBC, Isabelle Schnabel, która może podbić wątek lipcowej podwyżki stóp procentowych w strefie euro. Stabilny pozostaje GBPUSD, a na rynku pojawiają się spekulacje, czy Bank Anglii zdecyduje się jutro na większy ruch - podwyżka o 50 p.b.?
Dzisiaj poza posiedzeniem FED (godz. 20:00), mamy też publikację indeksu ISM dla usług za kwiecień (godz. 16:00). Te dla strefy euro wypadły lepiej od oczekiwań.