W weekend amerykański Senat przyjął ustawę dotyczącą reformy systemu podatkowego w USA. Rynki finansowe obawiały się, że ustawa może nie zostać przyjęta, gdyż do końca nie było pewne, czy z głosowania nie wyłamie się dwóch–trzech republikanów. Tak się nie stało, a przyjęcie ustawy przez Senat otworzyło drogę do dalszych prac nad reformą. Droga do jej wprowadzenia w życie jest jeszcze długa i raczej wyboista: teraz uzgodniona musi zostać jednolita wersja ustawy podczas konferencji ustawodawczej Izby Reprezentantów i Senatu, następnie ponownie przegłosowana przez każdą z izb, by wreszcie trafić na biurko prezydenta Donalda Trumpa. Problemem będą niewątpliwie zasadnicze różnice w ustawach obydwu izb, jak chociażby ta dotycząca Obamacare. Inwestorzy zatem śledzić będą dalszy rozwój sytuacji, a jednocześnie czekają już na kolejne dane z amerykańskiej gospodarki, czyli listopadowe non-farm payrolls i stopę bezrobocia, które opublikowane zostaną w piątek. Na razie dolar zyskał wobec euro (kurs spadł w okolice 1,1850). Dla złotego ważnym wydarzeniem jest posiedzenie RPP w sprawie stóp procentowych. Wtorkowa decyzja na pewno nie będzie zaskoczeniem: stopy się nie zmienią. Pytaniem otwartym pozostaje natomiast to, na ile RPP skłonna będzie zmodyfikować dotychczasowe „gołębie" nastawienie w polityce pieniężnej, po tym jak tempo wzrostu PKB sięgnęło prawie 5 proc., a inflacja znalazła się niespodziewanie w celu NBP.