Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2420 PLN za euro, 3,5495 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,5529 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8079 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,162% w przypadku obligacji 10-letnich.
Okres „majówki" okazał się być czasem podbicia presji na notowaniach PLN. Od 30.04 do dziś złoty stracił blisko 2,26% wobec dolara, 0,83% względem EUR i 1,08% w relacji do franka szwajcarskiego. Złoty skorygował nieco spadki w piątek, jednak polska waluta straciła do większości znaczących walut, opierając się jedynie zniżce względem dynamicznej tracącej tureckiej liry oraz meksykańskiego peso. Trudno oczywiście stawiać tutaj tezę odnośnie wybiórczej słabości PLN, gdyż większość walut EM znajdowała się pod presją z uwagi na podbicie notowań dolara. Koszyk USD znajduje się blisko 4-miesięcznych maksimów, a spready długu USA/Niemiec znajdują się na najwyższych poziomach od roku 89'. Dynamiczne osłabienie PLN (szczególnie 30.04/01.05) przypisać można zwyczajowemu spadku głębokości rynku w okresie „majówki", co zwyczajowo posiada potencjał podbicia zmienności. Teoretycznie powrót krajowego kapitału na rynek powinien wesprzeć kwotowania PLN, w praktyce jednak otoczenie zewnętrzne nie sprzyja, stąd potencjał odbicia PLN pozostanie najpewniej ograniczony. Uwaga rynków w dalszym ciągu koncentruje się na wydarzeniach związanych z USA (napięcia handlowe, Iran) oraz działaniach D. Trump'a.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest kluczowych publikacji makroekonomicznych z kraju. Otrzymamy pakiet danych z NBP dot. m.in. aktywów rezerwowych za kwiecień czy raport nt. Sytuacji na rynku kredytowym w II kw. Globalny kalendarz makro na dziś zawiera dane odnośnie zamówień w przemyśle dla Niemiec oraz wystąpienia przedstawicieli FED popołudniu. Aktywność może być lekko ograniczona z uwagi na dzień wolny od handlu w Londynie.
Z rynkowego punktu widzenia EUR/PLN wzrósł (od 30.04) 8 gr do 4,28 PLN, gdzie w piątek nastąpił dynamiczny (blisko 4gr) ruch powrotny. Teoretycznie możliwy jest lekki spadek notowań w kierunku wsparcia na 4,22 PLN, jednak w praktyce większość walut EM znajduje się pod lekką presją z uwagi na mocnego dolara. Wydaje się, iż to właśnie od sentymentu wokół EM/USD zależeć będą losy PLN w kolejnych tygodniach.
Konrad Ryczko