Polska waluta kwotowana jest następująco: 4,2628 PLN za euro, 3,5913 PLN wobec dolara amerykańskiego, 3,5771 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8750 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 3,259% w przypadku obligacji 10-letnich.
Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku FX przyniosło wyczekiwane odbicie korekcyjne na notowaniach PLN. EUR/PLN testował w trakcie sesji okolice 4,2960 PLN podczas gdy popołudniowa część handlu sprowadziła kwotowania do 4,26 PLN. Analogiczne ruchy obserwowaliśmy na pozostałych parach związanych z PLN. Podobnej skali odbicie widoczne było również na większości walut EM, co wskazuje na globalne powody lekkiej zmiany nastrojów. Powodem najpewniej była lekka, korekcyjna zwyżka notowań EUR/USD po tym jak decyzja D. Trump'a dot. Iranu nie wywołała natychmiastowych negatywnych konsekwencji – w dalszym ciągu jednak wydaje się, iż zerwanie porozumienia oraz sankcje rodzi szereg czynników ryzyka. Wycena dolara pozostaje jednak blisko 4,5-miesięcznych szczytów co ogranicza potencjał rozegrania mocniejszych walut EM, w tym PLN. Lokalnie warto wspomnieć o podwyżce prognozy EBOiR dla Polski na rok 2018 do 4,0% z 3,4% zakładanego uprzednio.
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji makro z rynku krajowego. MF przeprowadzi aukcję zamiany. Na szerokim rynku warto bliżej przyjrzeć się serii danych z UK (m.in. produlcja przemysłowa, raport dot. inflacji, decyzja BoE) oraz popołudniowemu pakietowi danych z USA (inflacja CPI, wnioski o zasiłek).
Z rynkowego punktu widzenia wczorajsza korekta spadkowa na parach związanych z PLN stanowi potwierdzenie, iż strefa 4,2850-4,30 PLN traktowana jest jako opór, co powinno ograniczać dalsze zwyżki. W przypadku USD/PLN potencjalny zakres cofnięcia jest aktualnie ograniczony z uwagi na utrzymującą się wysoką wycenę dolara na szerokim rynku.
Konrad Ryczko