Kurs EUR/PLN kolejną sesję z rzędu konsolidował się bowiem wokół poziomu 4,2970, oczekując na nowe impulsy. Marazm widoczny był ponadto w notowaniach polskiego rynku długu, gdzie zmiany dochodowości dwu- i dziesięcioletnich obligacji były kosmetyczne. Niewielkie zmiany widoczne były także na rynku eurodolara czy obligacji bazowych. Emocji nie wywołały zarówno krajowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej, jak i odczyt niemieckiego indeksu Ifo. Rozpoczynający się tydzień pracy dla inwestorów amerykańskich jest krótszy z uwagi na czwartkowe Święto Dziękczynienia w USA, podczas którego tamtejsze rynki finansowe będą nieczynne. W piątek natomiast notowania w Stanach Zjednoczonych będą skrócone ze względu na Black Friday. Z tego powodu bieżący tydzień jawi się jako prawdopodobnie spokojny czas na rynkach finansowych. Tym bardziej że zabraknie także istotnych danych makroekonomicznych. Nastroje inwestorów kształtować będą doniesienia geopolityczne, w tym wynik lokalnych wyborów w Hongkongu, gdzie około 86 proc. głosujących poparło prodemokratyczny obóz, a także informacje, iż Chiny zwiększą ochronę własności intelektualnej, o co zabiegały Stany Zjednoczone, a co było jedną z przeszkód przed zawarciem porozumienia handlowego. Moje oczekiwania na ten tydzień zakładają zatem stabilizację kursu EUR/PLN wokół poziomu 4,2950 i dziesięciolatki na 2,05 proc.