Dolar słaby bez względu na wszystko

Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła przeszło 1% wyprzedaż S&P 500 oraz przemysłowego Dow Jonesa oraz 2.5% spadki technologicznego Nasdaqa.

Publikacja: 24.07.2020 10:42

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A

Foto: materiały prasowe

W piątkowy poranek nastoje pozostają niedźwiedzie, a spadek notowań kontraktów terminowych na amerykańskie indeksy przekraczają już 1%. S&P 500 spada po poziomu 3200 pkt. Na otwarciu europejskiej sesji niemiecki Dax traci już blisko 2%. Wszystko po tym jak Chiny w odpowiedzi na żądania USA o zamknięcie konsulatu w Huston, zdecydowały się na to samo w przypadku amerykańskiej placówki w Chengdu. Chińskie władze jasno poinformowały, że zamknięcie konsulatu jest symetryczną odpowiedzią na działania Białego Domu. Mamy zatem ponownie do czynienia z wymianą ciosów, co może budzić niepokój, że front walk przeniesie się na inne obszary w większym stopniu szkodzącym światowej gospodarce.

Silniejsza przecena spółek technologicznych napędzana jest przez ostrzeżenie ze strony Intela o możliwych opóźnieniach w produkcji nowych procesorów. Sytuacji nie poprawiają nawet lepsze od oczekiwań wstępne dane PMI za lipiec. Jako pierwsze opublikowane były odczyty z Francji i o ile w przypadku wskaźnika mierzonego dla przemysłu można było czuć pewien niesmak, bowiem wzrósł on jedynie minimalnie do 52.6 pkt. z 52.3 pkt. w czerwcu, to jednak indeks mierzony dla sektora usługowego wyniósł aż 57.8 pkt. wobec 50.7 pkt. przed miesiącem. Podobne wnioski płyną z niemieckiej gospodarki, gdzie wskaźnik dla przemysłu wzrósł do 50.0 pkt. z 45.2 pkt., a dla usług do 56.7 pkt. z 47.3 pkt. Dzisiejsze dane wskazują, że w trzecim miesiącu po najsilniejszym uderzeniu pandemii w gospodarkę, ożywienie koniunktury nie traci na silne mimo ponownego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem. Dane te w dniu dzisiejszym powinny ograniczać presję na ceny akcji. Z rynkowego punku widzenia ważniejsze mogą okazać się wskaźniki publikowane z USA zaraz po otwarciu sesji. Nawrót pandemii w większym stopniu obniża bowiem tempo poprawy aktywności w USA niż w strefie euro.

Na rynku walutowym dolar pozostaje słaby, a notowania głównej pary walutowej pozostają powyżej 1.16. USD nie jest w stanie zatem zyskać mimo pogorszenia nastojów, co jest związane z tym, że to w USA koronawirus ponowie niesie największe ryzyka dla aktywności. Mamy więc do czynienia z sytuację, której USD jest pod presją bez względu na nastroje. Cześć uczestników rynku, może oczekiwać, że w sytuacji zagrożenia amerykańskiej gospodarki, Fed w przyszłym tygodniu będzie musiał mocniej uderzyć w gołębie tony. Gorsze od oczekiwań okazały się wczorajsze cotygodniowe dane o liczbie nowych bezrobotnych, które wskazują, że rekordowy wzrost nowych przypadków Covid-19 negatywnie przekłada się na sytuację na rynku pracy. Wzrost niepewności związany z amerykańsko-chińskimi relacjami, wzrost zakażę i słaby dolar to wszystko cały czas napędza notowania złota, które dobijają do 1900 USD za uncję i do historycznych maksimów brakuje im już tylko kilkunastu dolarów. Środowisko dla notowań surowca pozostaje cały czas sprzyjające, a droga do dalszych wzrostów pozostaje otwarta.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

mbank

Waluty
Trump wygrywa, złoty dołuje. "Jest jeszcze potencjał deprecjacyjny dla złotego"
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Waluty
Dobry czas złotego dobiega końca? Chwila prawdy dla pary GBP/PLN
Waluty
Złoty pozostaje mocny, ale sił do dalszego ruchu nieco już brakuje
Waluty
Czy Szwajcarski Bank Narodowy powstrzyma umocnienie franka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Waluty
Ważne starcie byków i niedźwiedzi na rynku eurodolara. Kto wyjdzie z niego zwycięsko?
Waluty
Złoty korzysta z wysokich stóp. Jak długo potrwa dobra passa?