Sektor ubezpieczeniowy zanotował dodatnią dynamikę sprzedaży. Zysk netto wzrósł o 14 proc. do 6,6 mld zł. Poprawa była widoczna przede wszystkim w dziale ubezpieczeń majątkowych i pozostałych osobowych. Czy perspektywy na przyszłość są równie pozytywne?
Ogólny rozrachunek jest zadowalający
Branża ubezpieczeniowa komentuje, że osiągnięte wyniki były dobre. W 2018 roku zysk netto wzrósł. Dział ubezpieczeń na życie zanotował dynamikę wzrostu zysku netto na poziomie 8 proc. r/r. Wyniki najwyraźniej poprawiły się jednak w dziale ubezpieczeń majątkowych i pozostałych osobowych, gdzie zanotowano wzrosty o 18 proc. r/r. Wzrost rentowności ubezpieczeń majątkowych, to głównie zasługa autocasco oraz ubezpieczeń majątku od ognia, żywiołów i pozostałych szkód rzeczowych, gdzie warunki pogodowe spowodowały, że relatywnie mniejsza liczba klientów została poszkodowana.
Mniej „życiówek"
Rynek ubezpieczeń na życie w ciągu ostatnich 5 lat skurczył się o przeszło 30 proc. Pozytywny jest jednak utrzymujący się stabilny wynik finansowy zakładów na życie. Nie można zapominać, że rentowność firm ubezpieczeniowych, w szczególności właśnie tych sprzedających polisy na życie, jest efektem budowania portfela na przestrzeni wielu lat. Efekty zmniejszania się skali rynku będą więc odczuwalne dopiero w przyszłości.
W ubezpieczeniach na życie od wielu lat największym wzrostem cieszą się ubezpieczenia wypadkowe i zdrowotne.