Reklama

Inflacja w listopadzie poniżej oczekiwań i celu NBP. Stopy procentowe znów w dół?

Inflacja w Polsce w listopadzie wyniosła 2,4 proc. rok do roku – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS) w szybkim szacunku.

Publikacja: 28.11.2025 10:48

Galeria Krakowska

Galeria Krakowska

Foto: Dominika Zarzycka / NurPhoto / NurPhoto via AFP

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie było tempo wzrostu cen w Polsce w listopadzie w porównaniu z oczekiwaniami ekonomistów?
  • Jakie czynniki miały wpływ na niespodziewane wyniki inflacji w listopadzie?
  • Dlaczego ceny gazu i ropy odgrywają rolę w obecnych trendach dezinflacyjnych?
  • W jakim stopniu zmiany cen żywności i napojów bezalkoholowych wpływają na ogólną inflację?
  • Jakie są przewidywania dotyczące stabilności inflacji w Polsce w najbliższych latach?
  • Jakie działania może podjąć Rada Polityki Pieniężnej w odpowiedzi na obecne wskaźniki inflacji?

Odczyt jest niższy od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (2,6 proc.). Ba, najbardziej optymistyczna z prognoz zakładała wynik 2,5 proc., więc szybki szacunek zaskoczył nawet największych optymistów wśród prognostów.

Wskaźnik inflacji znalazł się tym samym niespodziewanie poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.), wyraźnie poniżej wyniku z października (2,8 proc.) i najniżej od półtora roku. Gdyby przymknąć oko na dwa odczyty – z marca i kwietnia 2024 r. (kolejno 2 i 2,4 proc. r/r), to szybki szacunek listopadowej inflacji okazałby się najniższy od przełomu 2020 i 2021 r.

Inflacja CPI w listopadzie wyniosła 2,4 proc. rdr - flash szacunek GUS

Inflacja CPI w listopadzie wyniosła 2,4 proc. rdr - flash szacunek GUS

Foto: PAP Biznes

Miesiąc do miesiąca, czyli względem października br., koszyk inflacyjny GUS podrożał o 0,1 proc. W ogóle warto zauważyć, że od wiosny tempo wzrostu cen z miesiąca na miesiąc jest bardzo niskie. Licząc od maja br., inflacja wyniosła raptem około 0,4 proc. Za większość rocznego odczytu inflacji 2,4 proc. odpowiada to, co działo się z cenami zimą (szczególnie w styczniu, gdy ceny urosły przez miesiąc o 1 proc.).

Reklama
Reklama

Z danych GUS wynika, że w listopadzie żywność i napoje bezalkoholowe podrożały w Polsce o 2,7 proc. r/r, zaś względem października br. o 0,1 proc. Dokładnie o tyle samo w skali miesiąca i roku zmieniły się ceny nośników energii. Paliwa są tańsze niż przed rokiem o 1,9 proc. (ale akurat miesiąc do miesiąca mocno podrożały, o 2,2 proc.). Więcej szczegółów listopadowej inflacji poznamy w połowie grudnia.

Inflacja spada, co zrobi RPP?

Dane sugerują, że trendy dezinflacyjne w gospodarce są szeroko rozlane. Wciąż niższe niż przed rokiem (acz już niewiele) są ceny paliw, na globalnych rynkach spadają też m.in. ceny gazu, ceny ropy są w pobliżu kilkuletnich minimów. Spadkowi inflacji w Polsce sprzyja też silny złoty. Wciąż trwa też deflacja cen w przemyśle – to problem dla producentów, ale też dobry omen dla inflacji konsumenckiej. Ważny impuls antyinflacyjny przychodzi ze strony Chin, które próbują przekierować do Europy bardzo dużą część eksportu, którego nie mogą ulokować w USA.

Dane GUS wskazują też, że hamuje tempo wzrostu cen żywności. Odczyt 2,7 proc. r/r w listopadzie jest najniższy od ponad roku. To efekt m.in. dobrych tegorocznych zbiorów oraz nadpodaży produktów na rynku.

Hamuje też inflacja bazowa, w październiku wyniosła 3 proc. r/r, najmniej od sześciu lat. W listopadzie mogła spaść jeszcze niżej – średnia prognoz dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” to 2,9 proc., acz warto wziąć pod uwagę, że pełny odczyt inflacji zaskoczył ruchem w dół, więc możliwe, że podobnie będzie z inflacją bazową. Przykładowo, analitycy mBanku po piątkowych danych orzekli, że mogła ona spaść nawet w okolice 2,6 proc. r/r. Wciąż wprawdzie podwyższona jest inflacja cen usług (pokłosie szybkiego tempa wzrostu wynagrodzeń, w tym płacy minimalnej, w ostatnich latach), ale i ona jest w trendzie spadkowym. Zgodnie z poprzednimi danymi GUS, w październiku wyniosła 5,6 proc. r/r, najmniej od listopada 2019 r.

Co ważne, prognozy zarówno ekonomistów rynkowych, jak i Narodowego Banku Polskiego czy instytucji międzynarodowych, wskazują, że inflacja w Polsce będzie w najbliższych latach stabilna, blisko celu inflacyjnego NBP 2,5 proc. To oczywiście przy założeniu braku niespodziewanych szoków cenowych na rynkach zagranicznych, m.in. surowcowym. Niepewna jest wysokość rachunków za prąd od stycznia 2026 r., acz nie ma się raczej co spodziewać istotnego wzrostu. Rząd liczy, że nowe taryfy, które zatwierdzać będzie Urząd Regulacji Energetyki, będą zbliżone do obecnej ceny maksymalnej 500 zł/MWh. Wprawdzie wzrosnąć ma opłata mocowa, ale jednocześnie Ministerstwo Energii zapowiada wygaszenie opłaty przejściowej.

Dużym ryzykiem dla cen paliw i ogrzewania, ale dopiero w horyzoncie kolejnych lat (najwcześniej 2028 r.) jest wejście w życie systemu ETS2. Zgodnie z szacunkami NBP, w najgorszym wypadku mogłoby to podbić wskaźnik inflacji o około 2 pkt proc., szacunki ekonomistów ING Banku Śląskiego mówią o 2,3 pkt proc. – Ale traktujemy to jako górny pułap – zastrzega Rafał Benecki, główny ekonomista ING BŚ. – Rząd ma możliwości regulacyjne i podatkowe, aby zmitygować wzrost tych kosztów, w tym z wykorzystaniem wpływów na wsparcie gospodarstw domowych z nowego Europejskiego Funduszu Klimatycznego – zauważa.

Reklama
Reklama

Inflacja w dół, co zrobi RPP?

Kolejny (i to zaskakująco duży) spadek inflacji w Polsce, jeszcze w połączeniu z wolniejszym od prognoz wzrostem wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw (+6,6 proc. r/r w październiku), zwiększa szanse, że Rada Polityki Pieniężnej jeszcze ostatni raz w tym roku obniży stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Decyzja już w środę 3 grudnia. Takiego ruchu nie wykluczał (acz też nie przesądzał) podczas listopadowej konferencji prezes NBP i przewodniczący RPP Adam Glapiński.

„W NBP otwierają szampany. Kolejna obniżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych już w przyszłym tygodniu” – oceniają na portalu X ekonomiści ING Banku Śląskiego. Podobne oczekiwania mają analitycy Pekao i mBanku czy Bartosz Sawicki, analityk Exante. – Nieoczekiwany spadek inflacji z 2,8 do 2,4 proc. r/r prawdopodobnie przesądza o przyszłotygodniowej obniżce stóp RPP – ocenia.

W tym roku RPP ścięła stopy już o 150 punktów bazowych, i tak mocniej od przewidywań ekonomistów. W styczniu br. analitycy ankietowani przez „Rzeczpospolitą” i „Parkiet” średnio oczekiwali, że w całym 2025 r. RPP obniży stopy procentowe tylko o 75 punktów bazowych.

Gospodarka krajowa
Należy budować silny polski kapitał i podnosić krajowe oszczędności
Gospodarka krajowa
Dekarbonizacja przemysłu w tyle za energetyką
Gospodarka krajowa
MFW: Polska gospodarka jest w dobrej kondycji. Obawy budzi sytuacja fiskalna
Gospodarka krajowa
Umowa UE z Mercosur pomoże w ekspansji polskich firm
Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna w październiku w górę. Są nowe dane GUS
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama