Październikowy wynik produkcji przemysłowej w Polsce okazał się nieco wyższy od średniej prognoz ekonomistów dla „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” (+2,4 proc.). Po odsezonowaniu przez GUS, produkcja w polskim przemyśle była w październiku o 1,1 proc. wyższa niż przed rokiem i o 1 proc. niższa względem września.
Z danych GUS wynika, że w październiku produkcja urosła w ujęciu rocznym w 23 spośród 34 działów przemysłu, w tym najsilniej w naprawie, konserwacji i instalowaniu maszyn i urządzeń (aż o 43 proc. r/r). W pozostałych działach urząd zaraportował spadek produkcji rok do roku, w tym m.in. w produkcji wyrobów tytoniowych (o 6,4 proc. r/r), odzieży (4,7 proc.) i mebli (2,2 proc.).
Produkcja przemysłowa pozytywnie zaskoczyła
Nowe dane o produkcji przemysłowej są miłym zaskoczeniem w obliczu wyzwań meldowanych przez sektor w ostatnich kwartałach: niskiego popytu zagranicznego, wzrostu kosztów pracy i energii (mogących wpływać na konkurencyjność) czy wzmożonego napływu towarów z Chin do Europy. Sytuacja wciąż jest silnie zróżnicowana między sektorami, niemniej w danych widać, że coraz lepiej radzą sobie m.in. sektory powiązane z budownictwem, w związku z rozkręcającymi się inwestycjami współfinansowanymi ze środków unijnych.
„Pomimo braku wsparcia ze strony efektów kalendarzowych produkcja przemysłowa zaskoczyła pozytywnie w październiku. W strukturze widać odbicie popytu inwestycyjnego i pośredniego przy większym finansowaniu obronności i infrastruktury”– skomentowali nowe dane w portalu X ekonomiści ING Banku Śląskiego.