Nowy przewoźnik nie będzie mógł wejść na trasę obsługiwaną przez spółkę, która korzysta na danym odcinku z dotacji państwowych. Chyba że wykaże, że nie przełoży się to na spadek liczby pasażerów obsługiwanych przez dotowaną firmę. III Pakiet Kolejowy, czyli unijne przepisy otwierające rynek kolejowych przewozów pasażerskich, pozwalają na ograniczenie dostępu do rynku w celu dbania o równowagę ekonomiczną przewozów wykonywanych na podstawie umów o świadczenie usług publicznych.
– Nowe przepisy regulujące krajowy rynek przewozów pasażerskich, wzorowane na rozwiązaniach unijnych, chcemy wprowadzić jeszcze w tym roku —powiedział Juliusz Engelhardt, wiceminister infrastruktury odpowiedzialny za koleje, podczas konferencji dotyczącej perspektyw rozwoju kolejowych przewozów pasażerskich w Polsce. Jak wyjaśnił, taki krok pozwoli ustabilizować rynek w długiej perspektywie i umożliwi zawierania z przewoźnikami kontraktów długoterminowych. A to jest niezbędne, by mogli oni sięgnąć po unijne dotacje na zakup nowego taboru.
– Najlepszym rozwiązaniem byłby powrót do poprzednio obowiązującej definicji pociągu regionalnego – mówił Tomasz Moraczewski, prezes samorządowej spółki Przewozy Regionalne. Zgodnie z nią pociąg regionalny kursuje po torach dwóch województw z wyłączeniem pewnych linii, które tylko przez ułamek całej trasy przechodzą przez trzecie województwo. Taka sytuacja jest m.in. w przypadku trasy z Poznania do Szczecina, która – tylko na małym odcinku – przechodzi przez teren województwa lubuskiego.
[ramka][link=http://www.parkiet.com/temat/900438.html]Zobacz więcej z tego cyklu[/link]:
» [link=http://www.parkiet.com/artykul/900437.html]Ostatni dzwonek[/link]