Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jeszcze mocniej, bo o przeszło 8,6 proc. zmalała tzw. praca przewozowa. – Od początku tego roku widoczne jest mniejsze zainteresowanie transportem kolejowym, jeśli chodzi o przewóz towarów. Dlatego tak ważne jest szukanie nowych rynków i oferowanie kompleksowych usług transportowych przez przewoźników kolejowych – mówi Ignacy Góra, prezes UTK.
Powodów do zadowolenia nie może mieć zwłaszcza PKP Cargo. Wyniki przewozowe spółki spadają szybciej niż całej branży. W efekcie w październiku miała już 40,7-proc. udział pod względem masy i 44,2-proc. udział pod względem pracy przewozowej. Rok wcześniej sięgały one odpowiednio: 43,6 proc. oraz 48,3 proc. Udziały w rynku zwiększają za to firmy kolejowe należące do giełdowych koncernów: Lotos Kolej, Orlen Kol-Trans i Pol-Miedź Trans (należy do KGHM).
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spotkanie w sprawie zawieszenia zapisów zakładowego układu zbiorowego pracy nie przyniosło żadnych efektów. Kolejne odbędzie się 17 lipca. Związkowcy nie chcą też zmian w strukturze organizacyjnej spółki.
Akwizycja holenderskiej firmy Nijman/Zeetank to nie tylko wzmocnienie w kluczowych dla giełdowej spółki przewozach produktów chemicznych i paliw, ale i możliwość rozwoju na perspektywicznym rynku transportu intermodalnego.
Czy tak się stanie w dużej mierze będzie zależeć od tego, na ile uda się powiązać ponoszone koszty z przychodami oraz zahamować degradację stawek przewozowych. Widoczne efekty powinien też przynieść plan restrukturyzacji.
Założono, że do 2031 r. nastąpi stabilizacja sytuacji płynnościowej spółki, spłata zobowiązań, wzrost efektywności i zostaną stworzone warunki pod przyszłe finansowanie inwestycji. Rentowność na poziomie wyniku netto planowana jest już od 2026 r.
Proponuje stronie społecznej odstąpienie od przywilejów pracowniczych wynikających z zakładowego układu zbiorowego pracy. Na to muszą się jednak zgodzić wszystkie związki zawodowe działające w spółce.
W założeniach zarządu nie trafią one jednak na rynek przewozowy, a jedynie na złom. Zdecydowana większość to tabor wysoce wyeksploatowany i w bardzo złej kondycji technicznej. Ponadto część wagonów od lat nie realizuje pracy przewozowej.