Sygnity broni się przed Asseco

Analitycy giełdowi nie wierzą, że inwestorzy, o których opowiada zarząd Sygnity, mogą pokrzyżować szyki Asseco

Aktualizacja: 18.02.2017 00:04 Publikacja: 14.04.2012 01:01

Sygnity broni się przed Asseco

Foto: GG Parkiet

– Sygnity rozmawia z dwoma inwestorami, którzy zainteresowani są zakupem spółki – poinformował w piątek w rozmowie z Reuterem Norbert Biedrzycki, prezes informatycznej firmy. To kolejna tego typu deklaracja, która padła z jego ust w ostatnich dniach. Biedrzycki nie zdradza szczegółów prowadzonych rozmów. Ujawnia tylko, że inwestorzy pochodzą z zagranicy. Jeden jest inwestorem finansowym, a drugi branżowym.

Prezes przyznaje, że Sygnity planowało pozyskanie inwestora strategicznego (obecnie akcjonariat firmy jest mocno rozproszony), ale dopiero w 2013 r. Do zmiany planów przyczyniło się Asseco Poland, które na początku marca ogłosiło wezwanie na 100 proc. akcji Sygnity. Płaci po 21 zł za akcję. Zapisy w ramach wezwania przyjmowane są do 10 maja. Początkowo termin mijał 10 kwietnia, ale został przedłużony, bo rzeszowskiej spółce nie udało się do tej pory zdobyć zgody UOKiK na przejęcie.

Spora część uczestników rynku podaje w wątpliwość fakt, że Sygnity nagle stało się obiektem pożądania dwóch kolejnych, oprócz Asseco Poland, inwestorów. – Tego typu projektów nie robi się w kilka tygodni, zwłaszcza jeśli chodzi o wejście inwestora zagranicznego na zupełnie dla niego nowy rynek – mówi jeden z analityków. Twierdzi, że nie wierzy w możliwość pojawienia się kontrwezwania na Sygnity.

Piotr Grzybowski, analityk DI BRE Banku, twierdzi, że powodzenie wezwania zależy wyłącznie od Asseco Poland. – Wszystkie karty ma w ręku Adam Góral, prezes Asseco. Przy obecnej cenie szanse na domknięcie transakcji są śladowe (kurs od momentu ogłoszenia wezwania cały czas pozostaje powyżej ceny proponowanej przez rzeszowską firmę – red.). Jeśli Asseco zdecyduje się podnieść ofertę, co jest prawdopodobne, część akcjonariuszy może odpowiedzieć na propozycję – wskazuje.

Waldemar Stachowiak, analityk Ipopema Securities, uważa że z punktu widzenia zarządu Sygnity, który wielokrotnie wypowiadał się krytycznie o wezwaniu Asseco, deklaracje o dużym zainteresowaniu spółką są zupełnie naturalne. – Skoro zarząd Sygnity uważa, że oferta Asseco Poland jest poniżej wartości godziwej (zarząd opiera się na wycenie, którą na jego zlecenie przygotowało KPMG – red.), będzie robił wszystko, żeby podbić cenę w wezwaniu lub zniechęcić akcjonariuszy do odpowiedzenia na nie – mówi specjalista.

Technologie
Piotr Korycki dołączy do zarządu grupy Comarch
Technologie
Cyfrowy Polsat centrum sporu o sukcesję
Technologie
Piotr Prajsnar, Cloud Technologies: w strategii postawimy na ewolucję. Ale będą też nowości
Technologie
Kolejna odsłona sporu o sukcesję w Polsacie. Batalia na Cyprze
Technologie
Compremum ma problem z wynegocjowaniem podwyżki
Technologie
Orange Polska liczy na lepsze II półrocze