Centertelowi (Orange), P4 (Play) oraz Polskiej Telefonii Cyfrowej (T-Mobile), czyli operatorom komórkowym liczącym, że w zbliżającym się przetargu zdobędą rzadkie dobro, jakim są częstotliwości dla usług LTE – przybył konkurent.
W konsultacjach branżowych na temat kształtu przetargu na częstotliwości z zakresu 1800 MHz zamierza wziąć udział Emitel. To spółka?zajmująca się przesyłem sygnału radiowo-telewizyjnego, którą w 2011 r. od Telekomunikacji Polskiej za 1,7 mld zł przejął fundusz private equity Montagu.
– Podchodzimy do tematu bardzo poważnie. Wyrażamy zainteresowanie udziałem w procesie konsultacji dokumentacji przetargowej i po jej zakończeniu podejmiemy decyzję o starcie w przetargu – mówi Krzysztof Kaczmarczyk, wiceprezes Emitelu.
Nie ujawnia, ile jest gotowy za nie zapłacić. Finansowanie (cały przetarg może przynieść Skarbowi Państwa kilkaset milionów złotych) nie będzie jednak dla Emitelu problemem. Oprócz Mongatu wśród udziałowców firmy są też inne fundusze oraz Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
Kaczmarczyk zaznacza, że jeśli Emitel ostatecznie objąłby część częstotliwości rozdysponowywanych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej, to nie będzie świadczyć usług dla klientów indywidualnych. Jego pomysł jest bliski działalności, jaką dziś prowadzi część imperium Zygmunta Solorza-Żaka, zbudowana wokół NFi Midas. – Chcemy być niezależnym operatorem dla operatorów – mówi Kaczmarczyk.