Inwestorzy pozbywają się akcji Sygnity, bo stracili możliwość sprzedaży ich w wezwaniu, które ogłosiło Asseco Poland. Skończyło się w poniedziałek niepowodzeniem, bo UOKiK?nie zdążył zająć stanowiska w sprawie transakcji. Dopiero w środę instytucja zgodziła się na przejęcie. Asseco Poland oferowało za akcje Sygnity po 21 zł.

Negatywnie na postrzeganie Sygnity wpłynęło też niespodziewane odejście z firmy prezesa Norberta Biedrzyckiego. Nie podano przyczyn odejścia. Rynek odebrał jego krok jako sygnał, że wyniki spółki za I półrocze będą gorsze, niż zakładano. Spodziewają się, że wkrótce Sygnity odwoła prognozę finansową na cały 2012 r.

Za czwartkową przecenę akcji odpowiadał też raport Erste Securities. Analitycy obniżyli w nim do „sprzedaj" z „trzymaj" zalecenie inwestycyjne dla Sygnity. Wyceniają papiery informatycznej spółki na zaledwie 13,8 zł, czyli wciąż 11,3 proc. poniżej wyceny giełdowej. Uważają, że nawet szybkie wprowadzenie zmian przez nowego prezesa nie uchroni Sygnity od czasowego pogorszenia wyników z działalności operacyjnej.