– Sąd uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje do ponownego rozpatrzenia WSA – powiedziała sędzia Marzenna Zielińska prezentując decyzję NSA.
W ocenie prawników, z którymi rozmawialiśmy po wyjściu z sali obrad, sprawa będzie się toczyć jeszcze około 2 lat. W tym czasie jednak grupa NFI Midas będzie mogła dalej działać i znikło zagrożenie dla szykowanego właśnie przez Urząd Komunikacji Elektronicznej przetargu na częstotliwości 1800 MHz.
NSA zajął się dziś sprawą, w której Polska Telefonia Cyfrowa, a pierwotnie także Polkomtel domagały się odmowy rezerwacji częstotliwości dla spółek CenterNet i Mobyland, zależnych od NFI Midas. Na wniosek PTC i Polkomtela, 11 lutego 2011 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzje rezerwacyjne wydane przez UKE dla CenterNetu i Mobylandu po raz pierwszy w 2007 roku, a następnie w 2009 r.
WSA stwierdził, że obie skargi: PTC i Polkomtela są uzasadnione, ale z dwóch różnych powodów. Padły wówczas argumenty dotyczące kwestii proceduralnych, takich jak to, czy spółka Mobyland mogła objąć rezerwację, choć w przetargu startowała spółka Tolpis (poprzednik prawny Mobylandu).
Od decyzji WSA z lutego 2011 roku odwołały się zarówno UKE, CenterNet, Mobyland, jak i PTC (która jednak domagała się zmiany treści uzasadnienia wyroku). Polkomtel, który należy dziś – podobnie jak NFI Midas – do Zygmunta Solorza-Żaka - wycofał zaś pierwotną skargę.