Giełdowy dystrybutor sprzętu IT w poprzednim roku obrotowym zanotował rekordowe wyniki w historii.
AB, na poziomie grupy, miał w II kwartale roku kalendarzowego, który dla spółki był ostatnim kwartałem roku obrotowego 2011/2012, 963 mln zł przychodów i 7,91 mln zł zysku netto. Rok wcześniej było to odpowiednio: 800 mln zł i 8,26 mln zł. – Jesteśmy beneficjentem swojej wielkości – wyjaśnia Andrzej Przybyło, prezes firmy.
Jest szczególnie zadowolony ze wzrostu sprzedaży do klientów biznesowych (integratorów), serwerów i rozwiązaniach sieciowych. Firma podwoiła również przychody ze sprzedaży elektroniki użytkowej. Sprzedaż sprzętu foto wzrosła o ponad 80 proc. W podobnym tempie rosła sprzedaż dysków twardych. AB systematycznie poszerza portfolio produktów. Liczba sprzedawanych produktów powiększyła się, jak twierdzi Przybyło, o 26 proc. Liczba klientów wzrosła o 12 proc. – To procentuje większymi obrotami – twierdzi prezes.
Narastająco, w całym roku obrotowym, przychody powiększyły się o 21 proc. do prawie 4,34 mld zł. Zysk netto zwyżkował o 9 proc. do 47,92 mln zł. Około 70 proc. obrotów wygenerowała spółka matka. Pozostałe zapewniły spółka czeska (jest liderem lokalnego rynku) i słowacka. Przybyło nie chce jednoznacznie określić się, co spółka zrobi z zyskiem za poprzedni rok obrotowy. Z zysku za 2010/2011 r. AB nie wypłaciło dywidendy tłumacząc, że koniunktura gospodarcza się pogarsza i firma musi mieć zaplecze finansowe. – Czynniki ryzyka nie znikły. Dodatkowo ruszamy z inwestycją w nowy magazyn – wskazuje prezes. Deklaruje, że musi skonsultować sprawę podziału zeszłorocznego zysku z akcjonariuszami finansowymi.
AB, w bieżącym roku obrotowym, zamierza skoncentrować się na dalszej rozbudowie oferty produktowej. – Ciągle szukamy nowych dostawców – mówi Przybyło. Spółka liczy również na powiększenie bazy klientów, wzrost przychodów ze sprzedaży produktów pod marką własną oraz większą sprzedaż zaawansowanych rozwiązań dla biznesu i usług.