Michał Rumiński, prezes giełdowego dystrybutora sprzętu IT, złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska. Nie podał przyczyn swojej decyzji. O takiej możliwości rynek spekulował już jednak od kilku tygodni. Razem z Rumińskim z zarządu ABC Daty odejdzie (30 września) Konrad Sitnik. Również w tym przypadku decyzja była spodziewana. Sitnik już kilka tygodni temu pożegnał się z zarządem MCI Management i powoli opuszcza stanowiska zajmowane w kolejnych firmach zależnych giełdowego funduszu. Tłumaczy to nowymi planami osobistymi i zawodowymi.
Dymisja za Rumunię
Po odejściu Rumińskiego i Sitnika w skład zarządu ABC Daty będą wchodziły trzy osoby. Od 1 listopada dołączy do niego Norbert Biedrzycki, który jeszcze do połowy lipca kierował Sygnity. Zostanie prezesem dystrybutora. To spora niespodzianka dla rynku i inwestorów choć w branży już od jakiegoś czasu mówiło się, że Biedrzycki szybko „wypłynie" w kolejnej, giełdowej firmie IT. Biedrzycki rozstał się w Sygnity w mało przyjaznej atmosferze. Rada nadzorcza uznała, że niewłaściwie komunikował się z rynkiem i klientami w I półroczu, gdy Asseco Poland chciało wrogo przejąć Sygnity co negatywnie odbiło się na wynikach kierowanej przez niego firmy.
- Uznaliśmy, że nasi przedstawiciele w zarządzie ABC Daty spełnili już swoją misję. Przeprowadzili spółkę przez burzliwy okres po odejściu poprzedniego zarządu, który zakładał spółkę (Marek Sadowski i Andrzej Sobol pożegnali się w 2011 r.). ABC Data zakończyła też etap rozwoju poprzez przejęcia – tłumaczy Tomasz Czechowicz, prezes MCI Management, który jest największym akcjonariuszem ABC Daty. Ma ponad 60 proc. papierów.
Osoby związane z branżą dystrybucyjną wyrażają się na ten temat bardziej dosadnie. – Rumiński i Sitnik zapłacili głowami za porażkę w Rumunii – powiedział „Parkietowi" jeden z prezesów. Prosił o zachowanie anonimowości. Pod koniec 2010 r. ABC Data, kosztem 4,4 mln euro, nabyła 51 proc. udziałów w rumuńskiej firmie Scop Computer. Po roku okazało się, że podmiot, zanim został kupiony przez ABC Datę, nie płacił zobowiązań z tytułu VAT i podatku dochodowego. Łączna kwota zaległości przekraczała 60 mln zł. ABC Data utworzyła odpis na całą wartość inwestycji i od wiosny tego roku przestała konsolidować Scop. Rumiński i Sitnik przygotowywali rumuńską akwizycję. W I półroczu dystrybutor miał 1,5 mld zł przychodów (1,21 mld zł rok wcześniej) i, z powodu rezerw, tylko 6,54 mln zł zysku netto (17,9 mln zł).
Ekspert z zewnątrz
Czechowicz przyznaje, że rada nadzorcza ABC Daty (zasiada w jej składzie) już od kilku miesięcy szukała następcy Rumińskiego. – W lipcu okazało się, że Norbert Biedrzycki rozstał się z Sygnity. Uznaliśmy, że jego umiejętności będą przydatne w ABC Dacie – wyjaśnia.