Ma ona zostać przeniesiona do spółki komandytowo-akcyjnej, a City Interactive będzie jej jedynym właścicielem. W skład aportu wchodzić będzie warszawski oddział spółki oraz związane z nim składniki materialne i niematerialne.
Prezes technologicznej spółki Marek Tymiński nie chce zdradzić, jaka będzie wartość aportu. W projektach uchwał jest propozycja, żeby za jego wycenę odpowiadał zarząd firmy. – Kluczowym składnikiem aportu będą znaki towarowe. Szczegóły podamy, dokonując transakcji – mówi prezes.
Tymiński nie ukrywa, że przekształcenia organizacyjne mają służyć optymalizacji kosztowej. Nie chce jednak zdradzić, jakich oszczędności, np. w skali rocznej, oczekuje z tego tytułu. – Na razie jest to tajemnica – zastrzega, dodając jednak, że firma z potencjalnych oszczędności chce zacząć korzystać na pewno jeszcze w tym roku. Tymiński zapewnia też, że zmiany w strukturze nie są częścią planu sprzedaży niektórych znaków towarowych. – Wszystko odbędzie się wyłącznie w obrębie grupy kapitałowej City Interactive – podsumowuje.
W piątek kurs akcji technologicznej spółki się nie zmienił i wynosił 27 zł.