Inwestorów od trzymania w portfelach papierów producenta gier komputerowych mogły odstraszać kiepskie recenzje ekspertów od gier, jakie zbierał najnowszy tytuł, który będzie miał strategiczne znaczenie dla tegorocznych wyników firmy. – Nie ukrywam, że liczyliśmy na nieco lepsze oceny. Najważniejsze, że „Sniper 2" podoba się graczom. Recenzje są ważne, ale, co pokazał choćby przykład pierwszej części „Snipera" i szeregu innych gier, nie przesądzają o sukcesie bądź porażce gry – mówi Marek Tymiński, prezes City Interactive.
Kierowana przez niego firma nie przedstawiła jeszcze żadnych danych dotyczących sprzedaży. Według serwisu VGChartz w pierwszych dwóch tygodniach po premierze fani kupili łącznie (w wersjach na konsole Xvox360 i PS3 oraz komputery PC) około 240 tys. kopii „Snipera 2". – VGChartz nie dysponuje pełnymi danymi o sprzedaży, więc jego informacje uznawane są za mało wiarygodne, tym bardziej że serwis nie wyjaśnia, jak je pozyskuje – twierdzi Tymiński. Deklaruje, że „Sniper 2" sprzedaje się lepiej niż „Sniper". – Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyników – oznajmia. Sygnalizuje, że na niektórych z rynków nakład gier powoli się wyczerpuje (na premierę giełdowa spółka przygotowała nieco ponad 1 mln kopii), co zmusiło firmę do wysłania do sprzedawców (sieci handlowych) dodatkowych egzemplarzy.
Żeby podtrzymać zainteresowanie tytułem, City Interactive wypuścił już również dwa dodatki do gry zawierające m.in. nowe plansze.