– Od kilku kwartałów nasze biuro rachunkowe oferuje usługi księgowe dla mikroprzedsiębiorstw, dla których prowadzi księgi przychodów i rozchodów. Ten biznes rozwija się bardzo dobrze, dlatego chcemy zaoferować też świadczenie pełnych usług księgowych dla firm – mówi Wojciech Narczyński, prezes giełdowej firmy.
Deklaruje, że Power Media chce też wykorzystać posiadaną bazę klientów ifirmy.pl (na koniec I kwartału było ich prawie 9 tys.) i zaoferować im też usługi hostingu (udostępniania miejsca na serwerach). – Od dawna myśleliśmy o tym biznesie. Zakup sprzętu to nie problem. Większym jest znalezienie odpowiedniego oprogramowanie. Mimo poszukiwań nie znaleźliśmy dostawcy, który spełniałby nasze oczekiwania. Zdecydowaliśmy, że napiszemy software sami. Obecnie trwają jego testy – mówi prezes. Nie ukrywa, że docelowo Power Media chce oferować mikrofirmom pełen pakiet usług informatycznych (w tym internetowych) związanych z prowadzeniem biznesu.
Wrocławska spółka zwołała na 3 września nadzwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy. Zdecyduje o przeznaczeniu posiadanych akcji własnych (239,1 tys. stanowiących 3,74 proc. kapitału) na potrzeby programu motywacyjnego. Projekty uchwał nie zawierają szczegółów, na jakich zasadach papiery mają trafiać do uprawnionych osób. – Chcemy, żeby program miał bardzo elastyczną i otwartą formułę i nie opierał się na ścisłych kryteriach związanych z kursem czy poziomem zysków. Zakładamy, że zarząd będzie mógł w dowolnym momencie przeznaczyć na quasi-premię jakiś pakiet papierów spółki dla wyróżniających się pracowników. Będą nabywali akcje po nominale (0,1 zł, na GPW kurs w piątek wynosił 1,56 zł – red.) – oświadcza Narczyński. – Nie obawiamy się, że podaż akcji ze strony pracowników może zdołować notowania. Osoby, które w ramach poprzedniego programu motywacyjnego obejmowały nasze papiery ponad dwa lata temu, wciąż w większości mają je na rachunkach – dodaje.