Akcje Asbisu są dziś jedną z najlepszych inwestycji na warszawskiej giełdzie. Przed godz. 11 drożeją o 9 proc. do 1,69 zł. Zwyżce towarzyszy wzmożony obrót. Od rana właściciela zmieniło już niemal 600 tys. walorów. To reakcja na opublikowane dziś prognozy wyników. Zarząd wcześniej sygnalizował, że zamierza je podać. Zakładają, że grupa w tym roku osiągnie przychody ze sprzedaży na poziomie pomiędzy 1,15 mld USD a 1,25 mld USD oraz zysk netto po opodatkowaniu w wysokości pomiędzy 4 mln USD a 5 mln USD. „Prognozowane wartości wynikają ze strategii spółki obejmującej, lecz nie ograniczającej się do następujących elementów: większa koncentracja na sprzedaży w regionach Europy Środkowo-Wschodniej oraz krajów byłego ZSRR, zwiększenie dystrybucji produktów innych producentów oraz stabilizacja biznesu marek własnych w celu zmaksymalizowania efektu ekonomicznego" – podaje Asbis.
Prognoza zakłada m.in., że sytuacja najważniejszych dla grupy rynkach czyli w Rosji i na Ukrainie ustabilizuje się (czyli że nie będzie gorsza niż w 2015 roku), że deprecjacja walut Rosji i Ukrainy nie będzie kontynuowana, wpływając negatywnie na popyt na tych rynkach oraz że nie nastąpią istotne zakłócenia w ogólnym otoczeniu gospodarczym na pozostałych rynkach, na których działa spółka.
W ubiegłym roku Asbis mocno zrestrukturyzował biznes, w efekcie począwszy od III kwartału jego wyniki zaczęły się poprawiać.